Czytaj także

5 filmów, które trzeba zobaczyć na Festiwalu OFF Camera

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2011 14:32

W Krakowie rusza festiwal filmowy nazywany "polskim Sundance". Przyjrzeliśmy się uważnie programowi projekcji i wybraliśmy pięć najciekawszych, niezależnych filmów.

Festiwal OFF Plus Camera stawia na kino niezależne, ale w piątek (08.04) festiwal otworzy niemała, amerykańska produkcja. Polską premierę będzie miał w Krakowie film Petera Weira "Niepokonani". W rolach uciekinierów z sowieckiego łagru, którzy przemierzają azjatyckie bezdroża, hollywoodzka plejada gwiazd: Colin Farrell, Ed Harris i Jim Sturges.

Peter Weir będzie gościem piątkowego otwarcia festiwalu. Do Krakowa przyjedzie także aktor Tim Roth (znany m.in. z filmów Quentina Tarantino), odbierze Nagrodę "Pod Prąd" podczas specjalnego pokazu jego reżyserskiego debiutu "Strefa Wojny".

W Krakowie, 12 kwietnia, pokazany zostanie także jedyny raz w Polsce irlandzki horror "Wake Wood". Film Davida Keatinga uważany jest za jeden z najinteligentniejszych horrorów ostatnich lat. To mrożąca krew w żyłach historia młodego małżeństwa, które po tragicznej śmierci córeczki otrzymuje szansę przywrócenia jej do życia na trzy dni.

OFF Plus Camera pokaże w tym roku także lekko kontrowersyjny dokumenty "I'm Still Here" Casey Afflecka. To właściwie paradokument, na którego potrzeby ceniony amerykański aktor Joaquin Phoenix ogłosił zakończenie kariery i przez półtora roku udawał muzyka hiphopowego...

Bardzo interesująco zapowiada się także "William S. Burroughs: A Man Within". O życiu skandalizującego beatnikowego pisarza opowiadają Iggy Pop i Genesis P-Orridge, Patti Smith, Laurie Anderson i John Waters.

Festiwal OFF Plus Camera potrwa w Krakowie do 17 kwietnia. Pokazana zostanie ponad setka niezależnych filmów.

usc

Zobacz więcej na temat: Kraków plus POLSKA festiwal filmowy colin farrell

Czytaj także

Dramatyczny film o odważnej noblistce

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2011 11:42

Michelle Yeoh, znana z azjatyckich filmów akcji, zagra w biograficznym filmie Luca Bessona o kobiecie, która przeciwstawiła się birmańskiej juncie.

Ten reżysersko-aktorski tandem nie jest taki oczywisty. "The Lady" będzie filmem bardzo pacyfistycznym, a przecież Luc Besson nakręcił "Nikitę", "Leona Zawodowca" i "Piąty element". Michelle Yeoh ma na swoim koncie dziesiątki ról w filmach, gdzie liczą się sztuki walki - najbardziej znanym jest chyba "Przyczajony tygrys, ukryty smok". Tym razem ma spore szanse na oskarową statuetkę za najlepszą rolę kobiecą i to w dramatycznym filmie biograficznym! Zobacz zwiastun "The Lady":

W filmie zagra Aung Saan Suu Kyi, jedną z najważniejszych aktywistek na rzecz pokoju. Suu Kyi otrzymała dwadzieścia lat temu pokojowego Nobla, którego odebrali za nią jej synowie. Jest najważniejszą postacią birmańskiej opozycji i ostatnie dwie dekady spędziła zamknięta przez wojskową juntę w areszcie domowym. W jej ojczyźnie mówi się na nią właśnie Lady. W tej chwili odzyskała wolność, ale nie wiadomo na jak długo. Być może uda jej się w najbliższym czasie przyjechać także do Polski.

usc

Zobacz więcej na temat: POLSKA

Czytaj także

Ruszyła amnestia w Birmie. Wypuszczają nawet politycznych

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2011 07:40

Rozpoczęło się wypuszczanie zwolnionych amnestią więźniów z birmańskich więzień. Jako jeden z pierwszych wyszedł Zarganar, popularny aktor i krytyk junty wojskowej. A po nim kolejne setki osób. Na zwolnienie czekają tysiące.

Osławione więzienie Insein w Jangon, w BirmieFoto: Fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING

Nie jest jasne, ilu dokładnie więźniów sumienia zostanie ułaskawionych. Według birmańskiego dziennika opozycyjnego "Mizzima", który ma swoją siedzibę w Indiach, wśród 6359 więźniów, którzy wyjdą na wolność, będzie co najmniej 300 politycznych - pisze agencja EFE. Władze Birmy uwolniły jak na razie około 120 więźniów politycznych. Ocenia się, że w więzieniach pozostają ponad 3000.

- Witamy z zadowoleniem ogłoszenie amnestii. To bardzo dobra wiadomość i mamy nadzieję, że wśród zwolnionych będzie wielu więźniów politycznych - oświadczył rzecznik Aung San Suu Kyi. - Zwalnianie więźniów jeszcze się nie zakończyło - powiedział sekretarz mającego siedzibę w Tajlandii Stowarzyszenia Pomocy dla Więźniów Politycznych w Birmie, Bo Kyi.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Zwolniony już aktor komediowy Zarganar został aresztowany w 2008 roku i skazany na 35 lat więzienia za udzielanie wywiadów zagranicznym mediom, w których krytykował powolną i spóźnioną pomoc władz wojskowych dla ofiar cyklonu Nargis. Zginęło wówczas, lub zaginęło, prawie 140 tys. ludzi.

Na wolności jest już także mnich buddyjski Ashin Gambira, jeden z czołowych uczestników protestów z 2007 roku, które zostały brutalnie stłumione przez juntę. Mnich, który wówczas miał 27 lat, za udział w demonstracjach został skazany na 68 lat więzienia.

W marcu bieżącego roku rządząca przez wiele lat junta przekazała władzę popieranej przez nią cywilnej administracji. Prezydent Thein Sein, były wojskowy, rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy.

Wojskowi rządzą w Birmie od 1962 roku. W nowym dwuizbowym parlamencie generałowie i ich zwolennicy zajmują 80 proc. miejsc, zapewniając armii niesłabnącą dominację w polityce.

Zobacz więcej na temat: amnestia Birma Indie san Tajlandia

Czytaj także

Polska przekaże milion zł na pomoc dla Birmy

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2011 15:02

Pieniądze trafią do Birmy za pośrednictwem United Nations Development Programme (UNDP), agendy ONZ zajmującej się pomocą rozwojową - dowiedziało się Polskie Radio.

Birmańska opozycjonistka jest bardo popularna nie tylko w swoim kraju.Foto: fot. Htoo Tay Zar/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

00'14 Wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski: przekazaliśmy milion złotych na pomoc humanitarną Birmie

więcej

Informację potwierdził wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski. Jedna z opozycjonistek Aye Aye Neyin podkreśla, że polskie pieniądze trafią do najbardziej potrzebujących.

Od kilku dni w Polsce goszczą młodzi przedstawiciele birmańskiej opozycji. Ośmioro Birmańczyków spotyka się z przedstawicielami polskiej opozycji z lat 80., władzami lokalnymi oraz osobami odpowiedzialnymi za edukację. Birmańczycy należą do Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, założonej przez najsłynniejszą birmańską opozycjonistkę, laureatkę Pokojowego Nobla Aung San Suu Kyi.

Rządząca Birmą od 1989 roku junta wojskowa daje w ostatnich tygodniach oznaki złagodzenia reżimu. Pod koniec listopada z wizytą do izolowanego dotychczas od świata zewnętrznego kraju przyjechała amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. W styczniu podobną wizytę ma złożyć brytyjski sekretarz spraw zagranicznych William Hague.

Kilka tygodni temu w Birmie gościł także polski wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski. Był on pierwszym zachodnim politykiem, który w ostatnich latach spotkał się z Aung San Suu Kyi.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR,kk

Zobacz więcej na temat: Birma POLSKA dyplomacja pieniądze san IAR

Czytaj także

Słynna opozycjonistka wystartuje w wyborach

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2012 10:59

Laureatka pokojowego Nobla Aung San Suu Kyi zarejestrowała się jako kandydatka w wyborach uzupełniających do parlamentu Birmy.

Aung San Suu KyiFoto: fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING

Około 100 członków jej partii - Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD) - wiwatowało na jej cześć przed biurem komisji wyborczej na przedmieściu Rangunu.

Associated Press pisze, że udział Aung San Suu Kyi w kwietniowych wyborach jest "najnowszym wotum zaufania do reform, podejmowanych przez nowy, nominalnie cywilny rząd" Birmy. W marcu ubiegłego roku rządząca w Birmie od lat junta przekazała formalnie władzę popieranej przez nią administracji cywilnej, a prezydent Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją. Rząd zwolnił setki więźniów politycznych, zawarł rozejmy z grupami etnicznymi, poprawił sytuację w dziedzinie wolności mediów i nawiązał dialog z samą Aung San Suu Kyi.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Junta, która rządziła Birmą, rozwiązała NLD w 2010 roku w reakcji na zbojkotowanie przez tę partię wyborów. Wygrała te wybory Partia Związku Solidarności i Rozwoju (USDP).

Nawet gdyby NLD zdobyła wszystkie 48 miejsc w parlamencie, które będą przedmiotem kwietniowych wyborów, jej siła polityczna będzie minimalna. W 440-miejscowej izbie niższej parlamentu zdecydowaną przewagę mają deputowani mianowani przez wojsko i sojusznicy byłej junty.

PAP,kk

Zobacz więcej na temat: associated press Birma komisja wyborcza polityka san Solidarność