"Hobbit jeszcze za mały" - to tytuł recenzji, która ukazała się w piątkowym wydaniu dziennika. Autor podkreśla, że film "Hobbit. Niezwykła podróż", bardzo oczekiwany pierwszy epizod następnej trylogii, mimo niezwykłych efektów techniki 3D "nie przekonuje". - Pierwszą część, powolną i zbyt długą, częściowo rekompensuje piękny prolog i dalszy ciąg, który tylko miejscami przypominają mitologiczną górnolotność, jaka przesądziła o sukcesie poprzedniego dzieła - stwierdza "L'Osservatore Romano" przywołując sukces trylogii "Władca pierścieni" w reżyserii Jacksona.
Recenzent watykańskiej gazety wyraża opinię, że dążenie do wizualnej doskonałości, uzyskania czystych i nieskazitelnych obrazów, sprawia, że realizm - zamiast zaletą filmu - staje się jego ograniczeniem, ponieważ odbiera scenom charakter epicki. - Charakter ten jest już zresztą osłabiony przez bajkową narrację, aż nadto zbliżającą się do komedii. Krasnoludy stają się mało wiarygodnymi karykaturami, kiedy występują w roli nieustraszonych wojowników, zdecydowanych odzyskać swoje królestwo - podkreślono.
- Tym razem jednak wypróbowana scenografia, muzyka i zdjęcia, które przyczyniły się do wcześniejszego sukcesu, nie dają w rezultacie tej samej magicznej alchemii - ocenia gazeta, według której "pozostaje głównie wrażenie, że opowiadanie jest niedokończone".
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
PAP/aj