Leszek Bugajski napisał książkę "Kupa kultury". Skąd pomysł na taki tytuł? - Możemy sobie wyobrazić kulturę jako budynek, np. kamienicę z "Lalki" Bolesława Prusa. I w pewnym momencie na skutek jakiejś erozji, powiedzmy tandety, jakiejś głupoty, ta kamienica zaczyna się kruszyć, osypywać i zostaje z tego kupa gruzu - wyjaśnia Leszek Bugajski, krytyk literacki, publicysta i redaktor. Jak dodaje autor, niby skład materialny jest ten sam, ale zgubił się porządek.
Krytyk literacki przyznaje, że dziś również mamy do czynienia z wybitnymi pisarzami, ale są oni na marginesie obiegu kultury. - Choć co jakieś czas ten margines wysuwa się na pierwszy plan, czego przykładem jest dla mnie powodzenie powieści Wiesława Myśliwskiego. Jest to pisarz z założenia dość elitarny, trudny, dotykający spraw istotnych, a jego książki są czytane - komentuje gość Trójki.
Myśliwski: sztuka jest cmentarzyskiem, nieliczni zmartwychwstają>>>
- Dawniej dzieło to był Tomasz Mann czy "Ulisses", natomiast dzisiaj słowo "dzieło" funkcjonuje na takich samych zasadach jak: utwór, książka, powieść. A to wcale tak nie jest, bo każde słowo ma jakieś znaczenie i po coś zostało stworzone - podkreśla Leszek Bugajski. Autor przyznaje, że w dzisiejszej kulturze jesteśmy skazani na infantylizację, ignorancję, tabloidyzację i dewaluację słów.
Kto to jest wybitny pisarz? Może zamiast silić się na definicje, łatwiej będzie o przykłady? Wielu ludzi jest na przykład głęboko przekonanych o tym, że "Cormack McCarthy jest wręcz filozofem literatury, to dzisiejszy Tomasz Mann i Albert Camus w jednym. Zaś taki Stephen King traktowany jest jako poważny pisarz".
Cytaty pochodzą z książki Leszka Bugajskiego "Kupa kultury" opatrzonej zachęcającym podtytułem "Przewodnik inteligenta". Co się dzieje z kulturą? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą poprowadził Dariusz Bugalski.
Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>
Na "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godz. 21.05 do 22.00.
(sm, ei)