Kultura

Henryk od książek

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2010 08:30
Mieszka w opuszczonym budynku bez światła i kanalizacji, nie przeszkadza mu to jednak być wielkim znawcą książek.
Audio

- W swoim skarbcu ma ich pełno, sąsiadują one z warzywami, a te z kwiatami, są instrumenty perkusyjne, jest drewniany kot, który stoi przy oknie i mnóstwo płyt winylowych – powiedziała Agata Byrska, autorka filmu o Panu Henryku.

- Ludzie mają tendencję do wyrzucania różnych rzeczy, a ja do ich zbierania. Teraz mniej czytam, bo jest zima, a jak się czyta, to nie można się ruszać. Więc jak się tak siedzi, to jest po prostu zimno albo w nogi albo w ręce – opowiadał Pan Henryk.

Dodał, że często chodzi po kawiarniach, po różnych lokalach i sklepach i wszędzie gdzie spotykam ludzi oferuję im książki.

Agata Byrska wspomina, że już przy pierwszym spotkaniu zrobił on na niej wielkie wrażenie, gdyż przyjechał na rowerze obwieszonym tymi książkami. Dodała, że miał wyszukane pozycje, które nie można kupić na byle bazarze.

- Nie mogłem się przystosować do pracy, dlatego pomyślałem, że mógłbym sprzedawać książki – tłumaczył wybór swojej profesji.

(pp)

Aby wysłuchać całej audycji kliknij "Henryk od książek" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

"Lalka" arcydziełem polskiej literatury

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2010 21:57
- Nie wiadomo co się z Wokulskim stało, najprawdopodobniej wcielił się we mnie - mówi pisarz Krzysztof Rutkowski.
rozwiń zwiń