Maria Bokszczanin pracowała nad listami Henryka Sienkiewicza od lat 70 tych. Przejęła schedę po prof. Julian Krzyżanowski. Ten zaś obliczył, że "pierwszorzędny mistrz powieści drugorzędnej" napisał 15 tys. listów. W zeszłym roku ukazał się ostatni, piąty tom . Maria Bokszczanin została zaś uhonorowana nagrodą edytorską PEN Clubu.
W rozmowie z Anną Retmaniak w "Spotkaniach z mistrzami" Bokszczanin wspomina swoich mistrzów i poprzedników. Oprócz wybitnego literaturoznawcy prof. Krzyżanowskiego także Stefana Demby, pierwszego wydawcę amerykańskich listów pisarza, Ludwika Biernackiego, który wydawał listy lwowskie i Edwarda Kiernickiego z wrocławskiego Ossolineum.
- Sienkiewicz korespondował z wieloma znanymi postaciami swoich czasów - mówi Maria Bokszczanin. Wymienia Paderewskiego z którym Sienkiewicz zaprzyjaźnił się przy okazji obchodów grunwaldzkich i Wyspiańskiego, któremu ufundował stypendium. Powieściopisarz traktował też listy jako formę działalności publicznej. Taki charakter miał list do cesarza Wilhelma w którym protestował przeciwko germanizacji polskich ziem.
- Dwa najdłuższe cykle to korespondencja Sienkiewicza z jego trzecią żoną, Marią i listy wymieniane ze szwagierką, siostrą pierwszej żony, Jadwigą Janczewską - mówi Bokszczanin. Do tej ostatniej pisał m.in. o pracy nad powieścią "Bez Dogmatu", którą od dzisiaj możemy słuchać w Jedynce codziennie przed północą.
- Jest to jedna z najlepszych w literaturze Polsce powieści psychologicznych – twierdzi Maria Bokszczanin. - Sienkiewicz z psychofizjologiczną dokładnością analizuje stan niewiary w nic. To bardzo ciemna prognoza dla naszego świata.
"Bez Dogmatu" jest wciąż aktualna, ale budziła emocje już u współczesnych Sienkiewiczowi. Z zainteresowaniem czytał ja Lew Tołstoj, a krytykował Antonii Czechow.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Autor bez Dogmatu" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.