Andrzej Seweryn: dzięki "Dwójce" jesteśmy mocniejsi

Andrzej Seweryn: Decydenci muszą zdać sobie sprawę z tego, że dzięki Dwójce są mocniejsi. Jeśli jej nie będzie, będą głupsi.

 

„Przypominanie z sentymentem sytuacji sztuki, radia sprzed lat pięćdziesięciu jest smutnym świadectwem naszej epoki – uważa aktor Andrzej Seweryn. Jego zdaniem, ludzie sztuki w Polsce wyrażali pewne nadzieje głosując w wyborach „tak a nie inaczej”. Zdaniem aktora to lekcja, że ludzie powinni  być bardziej nieufni wobec tych, których wybierają, a którzy „decydują o tym, że się zabiera pieniądze Dwójce”.

Zdaniem Andrzeja Seweryna radio zmusza do myślenia. „Naszemu narodowi potrzebnne jest myślenie, potrzebne jest wychowanie pokolenia ludzi, którzy będą myśleli a nie tylko wykonywali spis poleceń wymyślanych przez automaty” – uważa aktor. Zdaniem Seweryna decydenci muszą zdać sobie sprawę z tego, że dzięki Dwójce są mocniejsi. „Jeśli jej nie będzie, będą głupsi” – dodaje.

Andrzej Seweryn, polski aktor mieszkający we Francji, uważa, że w tym kraju sytuacja taka jak z Dwójką nie mogłaby się zdarzyć. Francja zawdzięcza ten stan, zdaniem Seweryna ciągłości historycznej oraz lepszemu wykształceniu elit politycznych. Ponadto większość społeczeństwa francuskiego rozumie potrzebę istnienia stacji prezentujących kulturę wysoką. Zdaniem aktora widać to po języku jakim mówią politycy. „W Polsce politycy mówią bardzo źle po polsku” – mówi Andrzej Seweryn.

Zobacz także: Wybierz Dwójkę!

"Mamy prawo do wysokiej kultury"

"Jesteście nauczycielami"