Z Kają Stępkowską z Instytutu Teatralnego w Warszawie rozmawia Andrzej Burgoński.
Jakie atrakcje przygotowaliście Państwo w ramach tegorocznego Świątecznego Frymarku Teatralnego?
Instytut Teatralny organizuje frymark już po raz drugi. W tym roku stwarza on możliwość zakupu wielu rzeczy związanych z teatrem, między innymi archiwalnych plakatów, programów, książek, wydawnictw audio. Przede wszystkim jednak jest okazja do nabycia kostiumów teatralnych i innych rekwizytów. Przekazane nam zostały przez kilkanaście stołecznych teatrów. Frymark odbywa się dzięki uprzejmości tych instytucji, przy wsparciu Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. W ten sposób możemy zaprezentować wycinek przepastnych magazynów z kostiumami i innymi teatraliami, udostępnić je przeciętnemu widzowi, który praktycznie nigdy nie ma szansy zajrzeć do miejsca ich składowania. Tutaj ma okazję nie tylko obejrzeć stroje, ale także przymierzyć je, a nawet zakupić. Kostiumy otrzymaliśmy jako już niepotrzebne. Część z nich została nam oddana w komis. Jest ich w sumie kilkadziesiąt, głównie suknie, sukienki, różnego rodzaju marynarki, dziwne gorsety z różnych epok i różnych spektakli. Mamy także nakrycia głowy: kapelusze, hełmy, fantastyczne czapki - niby głowy ptaków, niby kwiaty. Stroje te stanowią bazę tegorocznego frymarku, gdyż w tym roku postanowiliśmy się skupić głównie na nich. Można ich śmiało używać w życiu codziennym - nosić po przerobieniu lub zachowaniu niektórych elementów. Natomiast kolorowe kostiumy z cekinami, a więc te bardziej fantazyjne, nadają się doskonale na karnawałowe bale i na Sylwestra.
Jakie inne rekwizyty kupić będzie można podczas frymarku?
Na przykład fragmenty scenografii, między innymi blisko dwumetrową kość pochodzącą z teatru lalkowego. Używana była w spektaklu jako rekwizyt. Jest wykonana ze specjalnej lekkiej masy, tak by można ją było swobonie nieść. Mamy także sporo innych rekwizytów z teatrów lalek, między innymi różnego typu kukiełki: takie którymi można manipulować oraz pacynki, w które wkłada się rękę, by nimi poruszać.
Wnętrza Instytutu Teatralnego wypełnią także stoiska z rękodziełem...
Bardzo zależy nam na tym, by frymarkowi towarzyszyła rodzinna, przyjazna atmosfera. W sobotę i niedzielę rozstawionych zostanie blisko 30 takich stoisk. Znaleźć będzie moźna na nich czapki, szaliki, torby, biżuterię i ceramikę. Są to rzeczy wykonane przez artystów, zarówno trudniących się rękodzielnictwem na co dzień, jak również zajmujących się nim hobbystycznie. Obecne będą także stoiska z lalkami wykonanymi przez artystów. Znaleźć będzie tu można lalki różnego typu: gałgankowe, w formie poduszek czy pacynkowate. Sporą atrakcją będą również lalki Pawła Althamera, z których się bardzo cieszymy. Stoiska rozstawione zostaną w małej i dużej Galerii Instytutu Teatralnego. Poza tym we wnętrzach budynku zainscenizowana zostanie garderoba teatralna.
Jakie inne jeszcze wydarzenia towarzyszyć będą tegorocznej imprezie?
Wydarzenia programu artystycznego rozgrywać się będą w pomieszczeniu Instytut Cafe. Tu w pobliżu choinki umieszczona zostanie scena, na której w sobotę i w niedzielę odegrane zostanie przedstawienie lalkowe dla dzieci. Wczesnym popołudniem znani artyści czytać będą najmłodszym bajkę w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. W międzyczasie odbywać się będą koncerty. Z różnych stron Instytutu popłynie muzyka na żywo. Zaprosiliśmy do udziału w projekcie kilku muzyków. Zaprezentują oni specjalny program kolędniczy, zawierający muzykę z różnych stron świata. W sobotę i niedzielę od 11:00 do 20:00 odbędą się warsztaty dla dzieci o dość nietypowym programie. Najmłodsi uczestnicy frymarku robić będą podczas nich bombki z piór, kartki świąteczne ze śmieci, a także łańcuchy z futra i różnych innych materiałów, których normalnie nie używa się do wyrabiania tego typu przedmiotów. Poza tym odbędzie się wypiekanie pierników, które dzieci wcześniej wykonają z ciasta i własnoręcznie ozdobią. Warsztaty mają na celu integrację uczestników frymarku. Przy stole siedzieć będą zarówno dzieci, jak też ich rodzice. Wspólnie robić będą nietypowe rzeczy, które później zawisną na domowych choinkach.
Będzie można spróbować także różnego rodzaju potraw...
Będą to świąteczne smakołyki z różnych regionów Europy: pierniki, ciastka, cukierki i babeczki jakie przy okazji światecznych jarmarków jada się w Anglii, a także typowe dla Niemiec i Francji napoje: alkoholowy i bezalkoholowy glogg, herbata korzenna oraz gorąca czekolada w różnych postaciach.
Niektóre atrakcje czekać będą na uczestników frymarku przed budynkiem Instytutu Teatralnego...
Jedną z nich jest autentyczna karuzela wenecka. Ma osiem metrów średnicy. Wyprodukowana została we Włoszech, a odrestaurowana w Szwajcarii. W naszym kraju są tylko dwie takie karuzele. Jedna znajduje się w lunaparku na południu Polski i działa głównie na rynku w Katowicach. Natomiast drugą udało nam się sprowadzić z lunaparku w Bydgoszczy i postawić na te kilka dni przed Instytutem. Jest dostępna dla wszystkich, a bilety na nią są bardzo tanie.
Obok karuzeli stoi holenderska katarynka...
Przyjechała do nas z Amsterdamu. Takich katarynek zostało w Holandii już bardzo mało. Są bardzo typowe dla tamtejszej tradycji jarmarcznej. Wykorzystuje się je w trakcie karnawału oraz czasem w lunaparkach. Prezentowaną przy budynku Instytutu Teatralnego katarynkę wykonał własnoręcznie, na wzór starych katarynek jej właściciel. Opracował także jej cały mechanizm. To bardzo ciekawy eksponat. Warto przyjść do Instytutu i przyjrzeć się z bliska temu swoistemu dziełu sztuki.
Świąteczny Frymark Teatralny w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie (ul. Jazdów 1) potrwa do niedzieli 21 grudnia.