Kultura

Klaustrofobia w Narodowym- WYGRAJ BILET

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2008 11:46
Autorską wersję mitu o "Ifigenii w Aulidzie”, córce Agamemnona złożonej przez ojca bogom w ofierze, przygotowała w Teatrze Narodowym Antonina Grzegorzewska.

Przez pięć lat kierowania Teatrem Narodowym Jerzemu Grzegorzewskiemu, niejednokrotnie, udało się zaskoczyć publiczność. Dziś w tym samym miejscu staje jego córka, która obok swojego debiutu, nie pozwala przejść obojętnie. Antonina Grzegorzewska, do tej pory, swoje pisanie dla teatru ograniczała do tekstów monodramów. „Ifigenia” jest pierwszym utworem dramatycznym jaki popełniła. Zarazem jest to jej debiut reżyserki. Przedstawia w nim mocno uwspółcześnioną wersję mitu Eurypidesa. Jak sama zapowiada w swoistym manifeście poprzedzającym tekst dramatu: „Ifigenia" jest jej autorskim odczytaniem mitycznej opowieści. To jest hołd złożony ludziom, którym łatwiej przychodzi obgryzać paznokcie, niż pisać. A także hołd złożony wszystkim kobietom oczekującym dziecka, które zżera klaustrofobia - zawężenie możliwości między dwoma osobnikami tego samego gatunku, na które nie mamy wpływu” .

Jej bohaterka jawi się jako przeżywająca okres buntu nastolatka, co znajduje pełne odzwierciedlenie w kłótniach z matką Klitajmestrą. Obie czekają na wiadomości od walczącego na froncie ojca Agamemnona. Jeden telefon zmienia wszystko. Ojciec nakazuje przyjechać córce do Aulidy, gdzie ma poślubić nieznanego narzeczonego Achillesa. Przed wyjazdem do ojca, jako wyraz swojego buntu, puszcza swoim przyjaciółkom muzykę w rytmie "Piece Of My Heart" Janis Joplin (podobnych zabiegów zobaczymy wiele). Pełna entuzjazmu wyjeżdża. Pozytywne emocje okazują się przedwczesne. Ifigenia jest tylko kartą przetargową. Ma być ofiarą złożoną przez ojca Artemidzie, w zamian za obiecaną pomoc w wojnie.

Nie chcę odczytywać mitu wyłącznie przez relacje córki z ojcem. To bardzo zawęża interpretację stosunków między poszczególnymi postaciami. Ifigenia ma wiele cech wspólnych ze mną. Tak jak np. obgryzanie paznokci, o którym napisałam we wstępie dramatu - mówi Grzegorzewska i dodaje, że: To jest tekst o klaustrofobii (...), zawężeniu możliwości między dwoma osobnikami tego samego gatunku, w wyniku okoliczności, na które nie mamy wpływu.

W dość ciekawy sposób Antonina Grzegorzewska przebudowała także scenę przy Wierzbowej. Na miejscu widowni znalazła się tym razem przestrzeń sceniczna. Godna uwagi jest scenografia zaaranżowana przez Barbarę Hanicką. Na scenie pojawiają się rzeźby psów, które stanowiły dyplom reżyserki na Akademii Sztuk Pięknych. Muzykę skomponował Stanisław Radwan. Obok Anny Gryszkówny na scenie zobaczymy m.in. Aleksandrę Justę, Ewę Konstancję Bułhak i Jerzego Radziwiłłowicza.

Fragment spektaklu.

KONKURS

Dla naszych czytelników przygotowaliśmy podwójne zaproszenia na spektakl w dniu 3 grudnia.

Pytanie konkursowe brzmi: Podaj nazwisko aktorki, która wcieli się w postać Ifigenii.

Prawidłowe odpowiedzi należy przesyłać na adres: kultura.konkurs@polskieradio.pl
W tytule wiadomości należy podać tytuł spektaklu, w treści odpowiedź, imię i nazwisko. Ze zwycięzcami konkursu skontaktujemy się drogą mailową.

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Hamlet a rebours

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2009 11:41
Najbardziej oczekiwana teatralna premiera jesieni już za nami. Na warszawskiej scenie przy Wierzbowej oglądać można „Tango” w reżyserii Jerzego Jarockiego. Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dobry rok Teatru Narodowego

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2010 12:50
- To był rok wielu udanych premier, wielu dobrze zagranych ról, fantastycznej frekwencji- tak, to co działo się na scenie Teatru Narodowego podsumowuje Jan Englert. Dyrektor tej sceny zapowiada, że w planach repertuarowych na 2010 znalazło się wiele ciekawych tytułów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Taniec Wyrypajewa

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2010 10:12
Mimo tego, że w Polsce dramaturgia Iwana Wyrypajewa doceniana jest od dawna, jego nazwisko w ostatnim okresie wyjątkowo często pojawiało się w mediach. W Teatrze na Woli nadal możemy oglądać dobrze przyjęty przez publiczność spektakl „Lipiec”, w kinach oryginalny w swojej treści i formie „Tlen” (oba tytuły wyreżyserował dramatopisarz). Od najbliższego piątku w repertuarze Teatru Narodowego w Warszawie pojawi się „Taniec Delhi”. Spektakl powstał zgodnie z typowym dla Wyrypajewa schematem pracy -
rozwiń zwiń