Autor: Dżennet Połtorzycka
Zdenerwowana Danusia Grzelakowa zwierza się ze swojego problemu, najpierw Gienkowi, a potem Wisi. Niestety, trudno jest jej przekonać bliskich do swoich racji. Kiedy rozgoryczona wychodzi, mija się w drzwiach z Antonim. Zmartwienie, którym gryzie się Borkiewicz jest naprawdę poważne i chyba żadnemu z Matysiaków nie uda się w tym momencie skutecznie go pocieszyć. Matysiakowa obiecuje jednak, że będzie interweniować i nie pozostawi krewnego samemu sobie…