Kasia przypomina Wisi o imieninach Elżbiety. Wchodzi Dorota. Opowiada, że w skrzynce znalazła list od Oli i wydaje się być jego treścią zaniepokojona. Okazuje się bowiem, że Ola wyjechała do Leżajska i rezygnuje z wynajmowania mieszkania po cioci Karolinie. Dorota martwi się, czy znajdzie chętnego na wynajęcie mieszkania w okresie wakacyjnym. Wisia przypomina sobie prośbę Iwonki Rączkowej, która poszukuje mieszkania dla swojego syna i jego narzeczonej. Dzwonek do drzwi. To Antoni. Rozmawiają o pożegnaniu z Moniką, byłą właścicielką salonu kosmetycznego. Mówią także o przyszłej współpracy w pracowni odnowy biologicznej prowadzonej przez Antoniego i jego syna. Głównym tematem są zakupy przeróżnych urządzeń. Dzwonek do drzwi. Wchodzi pan Edzio. Mówi o ewentualnej kandydaturze Doroty na posła do Sejmu RP. Rozmawiają o tym, co dzieje się na rogu ulic Dobrej i Białoskórniczej. Okazało się, że została tam umieszczona tablica upamiętniającą założenie pierwszej w Polsce Fabryki Białoskórniczej. Lokatorzy tego domu zażądali, aby ją zdjąć ponieważ fabryka była kilka metrów dalej. Do Doroty dzwoni Kasia. Dorota nie ma ochoty rozmawiać z nią ponieważ wszystko wskazuje na to, że Gosia nie zdała egzaminu maturalnego.
