Wraca Gienek. Opowiada o zaproszeniu na uroczystość upamiętniającą masakrę na Woli dokonaną przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego. Odbędzie się ona pod pomnikiem Pamięci Ludności Woli. Ojciec opowiadał Gienkowi o tamtych wydarzeniach. Dorota wyjaśnia przyczyny rezygnacji z kandydowania na posła do Sejmu. Wisia rozmawia z dzielnicowym w pokoju Justyny. Przedmiotem rozmowy jest wezwanie do sądu w sprawie awantur w rodzinie Talarków. Wchodzi Kasia. Opowiada o krótkotrwałej pracy Gosi u ogrodnika w Wilanowie. Zrezygnowała z niej ponieważ połamała sobie paznokcie. Dorota proponuje, aby posłać Gosię na kurs języka rosyjskiego. Gienka to dziwi. Obydwie wyjaśniają, że jest duże zapotrzebowanie na osoby znające ten język. Dorota zastanawia się nad zatrudnieniem Marysi Borkiewiczowej, jako nauczycielki języka rosyjskiego w szkole. Gienek idzie do Wisi i dzielnicowego. We trójkę rozmawiają o pracy polskich sądów i sprawie Talarków. Dorota wywołuje Gienka ponieważ przyjechał Piotrek. Dowiadują się, że Lusia z Piotrkiem oczekują potomka. To wspaniała nowina. Gienkowi brakuje słów.
