Serwis specjalny
Rio 2016
- Trener się śmieje ze mnie - mówi, że jestem słaby, a ja mu zawsze odpowiadam, że jestem sprytny, że sprytem dźwigam. Wykorzystuję to, co mam, czyli swoją technikę i na tym bazuję - mówi w rozmowie z IAR Bartłomiej Bonk.
- Patrycja jedzie po to, żeby nabrać doświadczenia, poprawić wyniki życiowe. Miejsce w 10. będzie dla niej sukcesem. U nas wszystko może się zdarzyć. Arek Michalski, Adrian (Zieliński - przyp.red.), ja, przyjechaliśmy po medale - mówił sztangista. - Uważam, że 400 kg nie wystarczy do medalu, 408-410 kg to wynik który pozwoli na podium - oceniał Bonk.
Bartłomiej Bonk startuje w kategorii 105 kg. Jego konkurs odbędzie się w nocy z 15 na 16 sierpnia polskiego czasu.
Więcej w rozmowie Polskiego Radia z Bartłomiejem Bonkiem.
IAR/dcz