34-letnia Isinbajewa zapowiedziała, że jej celem jest pomoc rosyjskim lekkoatletom w powrocie do międzynarodowej rywalizacji wśród najlepszych.
- Wielką motywacją jest dla mnie szansa pomocy rodakom, którzy chcą wrócić do zmagań na najwyższym poziomie. To byłaby dla nich jakaś rekompensata za brak możliwości startu w olimpijskich zawodach w Rio de Janeiro - stwierdziła tyczkarka, złota medalistka igrzysk w Atenach i Pekinie oraz brązowa w Londynie.
Isinbajewa ma nadzieję, że zwycięży w wyborach i zastąpi Dmitrija Szliachtina na stanowisku prezydenta rosyjskiej federacji "królowej sportu".
Rosyjscy lekkoatleci nie wystąpią w igrzyskach w Rio z powodu potężnej afery dopingowej. Ich wykluczenie Isinbajewa nazwała "pogrzebem lekkoatletyki". Kara została nałożona na podstawie raportu Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), z którego wynika, że w Rosji w ukrywanie procederu niedozwolonego wspomagania lekkoatletów były zaangażowane m.in. ministerstwo sportu i tamtejsze laboratorium antydopingowe.
bor