RIO 2016

Rio 2016: kuriozalna sytuacja. Kenijski trener odesłany do kraju za próbę oszustwa

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2016 22:26
Jeden ze szkoleniowców kenijskich lekkoatletów John Anzrah został przyłapany na próbie oszustwa podczas badań antydopingowych w Rio de Janeiro i w trybie natychmiastowym odesłany do kraju.
Ostatnie działania Kenii w Rio trudno nazwać grą fair play
Ostatnie działania Kenii w Rio trudno nazwać grą fair playFoto: PAP/EPA/DAI KUROKAWA
Serwis specjalny
brazylia rio 1200 F.jpg
Rio 2016

Anzrah próbował podczas kontroli antydopingowej wystąpić w roli... zawodnika. Oddał do analizy swój mocz, podpisał wszystkie wymagane dokumenty.

Decyzję o natychmiastowym usunięciu szkoleniowca z ekipy podjął szef Kenijskiego Komitetu Olimpijskiego Kip Keino.

- Nie możemy tolerować takiego zachowania, każda próba oszustwa dotycząca badań antydopingowych będzie przez nas ujawniana - powiedział.

To już drugi przypadek w Rio, gdy członek ekipy Kenii stracił akredytację i został wydalony z Brazylii. Cztery dni temu spotkało to menedżera lekkoatletów Michaela Roticha, który "wpadł" podczas prowokacji dziennikarskiej przeprowadzonej przez przedstawicieli dziennika "Sunday Times".

Rotich w zamian za wysoką gratyfikację finansową obiecaną mu przez dziennikarzy udających sportowców miał zgodzić się na przekazywanie im informacji o planowanych testach na obecność narkotyków.

Działacz po powrocie do Kenii został aresztowany, policja wszczęła śledztwo. Sąd odrzucił wniosek o zwolnienie go kaucją, Rotich został zatrzymany wstępnie na miesiąc.

W kwietniu prezydent Kenii podpisał ustawę, przewidującą karę więzienia dla sportowców, którym zostanie udowodniony doping.

ps

Dziś w Rio