Rio 2016
Ta ostatnia znalazła się w gronie sześciu zawodniczek, które awansowały do kolejnej rundy dzięki najlepszym czasom.
Najlepszy wynik w eliminacjach uzyskała Etiopka Dawit Seyaum - 4.05,33.
Bardzo emocjonujący był bieg mistrzyni Europy Angeliki Cichockiej. 28-letnia biegaczka długo utrzymywała się na samym końcu stawki. - Tempo było nierówne, ale takie są eliminacje. Najtrudniejsze - powiedziała po biegu. Polka jednak jak zwykle zaimponowała w końcówce biegu. - To był długi finisz - przyznała Polka, która zajęła piąte miejsce.
Na ostatnim okrążeniu rywalki odparły jej atak uniemożliwiając wyprzedzanie od zewnętrznej. Jednak na wyjściu z ostatniego wirażu Polka przyspieszyła i rzuciła się w pogoń za czołówką. Dogoniła i zameldowała w półfinale.
Po eliminacjach powiedziały:
Angelika Cichocka (SKLA Sopot, awans do półfinału 1500 m): to był trudny bieg, potykałam się o zawodniczki, ale biegi eliminacyjne są najtrudniejsze. Dobrze, że to w ten sposób się skończyło. To są igrzyska. Każda dziewczyna jest groźna.
Sofia Ennaoui (MKL Szczecin, awans do półfinału 1500 m): jestem bardzo zadowolona. Mogłam nawet wygrać te eliminacje, ale na 200 metrów przed metą powstrzymałam się. Stwierdziłam, że nie ma co zużywać tak dużo energii już na tym etapie rywalizacji. Kompletnie się nie zmęczyłam. Wiem, że jest forma. Stać mnie na finał, a może nawet na coś więcej. A już się martwiłam, bo cały sezon było nie najlepiej z tą formą To było takie rzeźbienie. Nic mi nie wychodziło. Byłam załamana. Wszystko ruszyło jednak po mistrzostwach Europy w Amsterdamie.
Danuta Urbanik (KKS Victoria Stalowa Wola, awans do półfinału 1500 m): dziewczyny od razu narzuciły mocne tempo, bo wiedziały jak szybko trzeba będzie pobiec, by awansować do półfinału. Spięłam się, by pokonać ten dystans w czasie 4.09, bo to powinno wystarczyć. Pamiętałam też cały czas o słowach trenera Zbigniewa Króla, żeby nie nadrabiać i biegać po wewnętrznej. Cały czas to robiłam, choć tam się kotłowało.
ah, PAP, IAR