Rio 2016
Do wypadku doszło, kiedy dwaj niemieccy szkoleniowcy wracali taksówką do wioski olimpijskiej. Ciężko ranny Henze przeszedł zabieg neurochirurgiczny, a jego stan lekarze określali jako "zagrażający życiu".
W komunikacie DOSB napisano, że Henze zmarł wskutek poważnych obrażeń głowy, ale dalsze szczegóły - na prośbę rodziny - nie zostaną ujawnione.
- Słowa nie potrafią opisać, jak wielka to strata dla naszej reprezentacji olimpijskiej - oświadczył szef DOSB Alfons Hoermann.
We wtorek pamięć Henzego ekipa uczci w wiosce olimpijskiej. Na prośbę DOSB wszystkie niemieckie flagi narodowe na obiektach zostaną opuszczone do połowy masztu.
ps