Rio 2016
Nowicki jest jednym z zaledwie dwóch młociarzy, którzy pokonali tę granicę. Drugim jest Białorusin Iwan Cichan - 76,51. W finale dołączy do nich 10 zawodników z najlepszymi rezultatami.
- Jestem zmęczony od tego gorąca, muszę jechać i odpoczywać. Nie wiem, czy wygranie eliminacji to dobry znak. Po prostu zrobiłem swoje, bo to był cel, by dostać się do finału. Szkoda Pawła Fajdka, bo myślałem, że razem wystartujemy i będziemy walczyć o medale. Chwilę rozmawialiśmy ze sobą chwilę, widać było, że to nie był ten Paweł, co zawsze. Największa impreza tego sezonu robi swoje - powiedział Nowicki po swoim występie.
- Ja też nie mogę zaliczyć tego startu do udanego, bo ciężko mi się kręciło. Technicznie mi to nie wychodziło, ale jakoś podołałem. Teraz trzeba się skupić. Nie patrzę na to, że teraz droga do medalu może być łatwiejsza. Są jeszcze inni zawodnicy, na pewno rywale też będą mocni. Nie nastawiam się na nic. Chcę przyjść robić swoje i zobaczyć, ile poleci - dodał.
Paweł Fajdek nie zdobędzie medalu igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Mistrz świata i Europy niespodziewanie odpadł w eliminacjach rzutu młotem. Polak w najlepszej próbie uzyskał 72,00 metry i nie zdołał zakwalifikować się do najlepszej dwunastki.
pk