Czołowe tenisistki WTA, po turnieju w Montrealu planowały przenosiny do Rio. Niektóre panie zostały w Kanadzie na dłużej, by ostatnie dni przed turniejem olimpijskim wykorzystać na spokojny trening, inne tuż po zakończeniu WTA Premier na kortach twardych w Montrealu zdecydowały się na podróż do Rio. Pierwsza i druga grupa tenisistek napotkała jednak na ogromne problemy.
Roberta Vinci i Sara Errani na bieżąco w mediach społecznościowych informowały o swojej długiej przeprawie zanim znalazły połączenie Kanada - Rio.
Włoszki ostatecznie wybrały się do Rio prze z Houston w Teksasie. Ich współtowarzyszkami podróży były amerykanki Coco Vandeweghe, Sloane Stephens i Madison Keys. W międzyczasie Errani na Twiterze informowała, że jest w Japonii - istna podróż dookoła świata.
O swoich kłopotach z dotaciem do Rio informowała także Jelena Wesnina, Daria Gawriłowa i Jekaterina Makarowa.
Rosjanki także utknęły na lotnisku w Miami. "Spędziłam sześć godzin na lotnisku, nie zdążyłam na przesiadkę i nie ma wolnych miejsc na lot do Rio aż do poniedziałku. Najlepsze urodziny jakie miałam..." - napisała Wesnina.
Rosjanka za pomocą mediów społecznościowych prosiła o pomoc w organizacji biletów do Brazylii. Pomoc nadeszła, ale wraz z nią nad Miami nadciągnęły też chmury i z powodu złej pogody lotnisko zostało zamknięte.
Dopiero po kilkunastu godzinach oczekiwana Rosjanki ruszyły w podróż do Rio.
Agnieszka Radwańska w podróż do Rio planowała ruszyć po zakończeniu turnieju w Montrealu. Polka trenowała w Kanadzie (rywalizację w Montrealu zakończyła 28 lipca, w 1/8 finału. Polka przegrała z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową 4:6, 7:6 (7-4), 1:6). 1 sierpnia chciała przenieść się do Brazylii, ale zaczęły się problemy. Dzień później Radwańska wciąż szukała połączeń o czym informowała na Twitterze.
"Leciał ktoś kiedyś z Nowego Jorku do Rio przez Lizbonę? Drugi dzień w podróży i końca nie widać" - taką informację zamieszczono na koncie Radwańskiej na Facebooku.
Droga do Rio okazała się dla Polki i innych tenisistek drogą przez mękę. Części z nich udało się już szczęśliwie dotrzeć do wioski olimpijskiej. 4 sierpnia Radwańska wciąż nie zameldowała się w Brazylii.
Organizatorzy turnieju olimpijskiego w Rio w środę podali rozstawienia w turniejach tenisowych mężczyzn i kobiet. Z polskiej reprezentacji jedyną rozstawioną jest Agnieszka Radwańska. Polka na liście singlistek ma numer "4". Wyżej od Agnieszki Radwańskiej wśród pań są Serena Williams (1), Angelique Kerber (2) i Garbine Muguruza (3).
W czwartek odbędzie się losowanie i poznamy szczegółowe drabinki. Oprócz krakowianki w turnieju kobiet zobaczymy jeszcze jedną Polkę - Magdę Linette.
Aneta Hołówek, polskieradio.pl