27 sierpnia 1898 przyszedł na świat Bolesław Kontrym, oficer armii carskiej, Armii Czerwonej, policji II RP, major Wojska Polskiego, cichociemny i żołnierz AK.
Jak trafił do Armii Czerwonej?
Pochodził ze żmudzińskiej rodziny o tradycjach wojskowych: jego przodkowie walczyli w powstaniach narodowych po polskiej stronie, a później w wojsku carskim. Bolesław Kontrym poszedł w ich ślady: gdy tylko osiągnął odpowiedni wiek, zaciągnął się do armii carskiej, po czym przeszedł pod komendę gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego, służąc w II Korpusie Polskim w Rosji. Gdy wojna się skończyła, nie wrócił do Polski.
- Człowiek w wieku 17 lat nie kieruje się kryteriami, które pozwalają mu dobrze wypaść w podręczniku historii – przekonywał znawca historii Kontryma Witold Pasek w audycji Michała Nowaka z cyklu "Sezon na Dwójkę". – Być może chciał sprawdzić, czy matce i siostrom nie grozi niebezpieczeństwo? Trzeba pamiętać, że Rosją targała rewolucja, a jego rodzina była rodziną carskiego pułkownika. Miał podstawy, żeby się martwić.
Faktem jest, że Kontrym został wcielony Armii Czerwonej. Okazał się skutecznym dowódcą, o czym świadczą trzy Ordery Czerwonego Sztandaru. Jeden z nich zdobył podczas wojny polsko-bolszewickiej za osłanianie odwrotu wojsk Michaiła Tuchaczewskiego spod Warszawy.
Co skłoniło Kontryma do służby w Armii Czerwonej? Co spowodowało, że porzucił bolszewicki mundur? Posłuchaj audycji.
Przejście na polską stronę
W 1921 roku otrzymał przydział na studia do Akademii Sztabu Generalnego w Moskwie. W lutym następnego roku nawiązał kontakt z attaché wojskowym przy Poselstwie RP, płk. Romualdem Wolikowskim. Tak rozpoczęła się współpraca Kontryma na rzecz polskiego wywiadu.
Pod koniec roku przyszły cichociemny powrócił do Polski. Znalazł zatrudnienie w Straży Granicznej, a następnie w policji, w której zajmował się między innymi…rozpracowywaniem organizacji komunistycznych.
Po wybuchu II wojny światowej został internowany na Litwie, ale udało mu się zbiec z obozu. Przez Skandynawię przedostał się na Zachód, gdzie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych. Walczył m.in. w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Podhalańskich, w szeregach której uczestniczył w bitwie o Narwik. Wojenny szlak doprowadził go w końcu w szeregi Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a stamtąd na szkolenie cichociemnych.
Powrót do kraju
Po ukończeniu kursu, został zrzucony do kraju w nocy z 1 na 2 września 1942. Otrzymał przydział do "Wachlarza" - organizacji dywersyjnej Armii Krajowej, której zadaniem było atakowanie szlaków zaopatrzeniowych Wehrmachtu.
- Miał bardzo duże poczucie samodzielności i potrzebę mówienia prawdy przełożonym - podkreślał Witold Pasek.
Ta problematyczna dla jego dowódców niezależność i przedwojenne doświadczenie policyjne spowodowały, że został oddelegowany na stanowisko zastępcy szefa Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, odpowiednika policji podległej Delegaturze Rządu na Kraj. Wkrótce wybuchło Powstanie Warszawskie, w którym Kontrym wziął udział.
- Był surowy, ale był dla nas też jak najlepszy ojciec – mówiła Irena Makowska, podkomendna Kontryma podczas Powstania Warszawskiego.
Po upadku zrywu dostał się do niemieckiej niewoli, z której zbiegł i przyłączył sie do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W 1947 roku na wieść o tym, że jego brat, generał w armii Berlinga, przebywa w Polsce, postanowił wrócić do kraju. Decyzja okazała się zgubna. Rok po powrocie został aresztowany i po czterech latach pełnego tortur śledztwa skazany na śmierć. Wyrok wykonano 2 stycznia 1953.
bm