- Wylądowaliśmy na tej wyspie późną nocą. Było zupełnie czarno, nie było widać ani gwiazd, ani Księżyca – opowiadał w 1980 roku inżynier Marek Bogatek, podróżnik w audycji Barbary Grębeckiej i Zbigniewa Targosza na temat Wyspy Bożego Narodzenia.
Marek Bogatek pożeglował kiedyś w tamte strony, bo jak mówił, bardzo chciał spędzić Boże Narodzenie właśnie w tym miejscu. 24 grudnia 1978 zapisał w swym dzienniku podróży:
"Wigilia, jakże inna niż ta, o której marzyłem. Kiwało bezlitośnie, jedzenie w ogóle nie było w głowie a słońce paliło jak licho". Ale to właśnie te święta, spędzone na Wyspie Bożego Narodzenia utkwiły gościowi audycji najbardziej w pamięci.
Wyspa Bożego Narodzenia położona jest na Oceanie Indyjskim, między Indonezją a Australią. Stolicą terytorium jest Flying Fish Cove, zwane czasami również The Settlement, czyli po prostu osiedle.
Wyspa stanowi wierzchołek, wysokiej na ok. 5000 m, podmorskiej góry. Jest nieduża, zajmuje ok. 135 km². - Wyspa położona jest w strefie równikowej - mówił drugi gość audycji, geograf Andrzej Bonasewicz . - Jest pochodzenia wulkanicznego.
Zapewne z tego powodu nazywa się ją "czarną". Ludzie, którzy tu się osiedlili zajmują się głównie eksploatacją fosforytów.
Klimat Wyspy Bożego Narodzenia w niczym nie przypomina opisów przedstawionych w programie przez dzieci. Panują tu tropikalne temperatury, jest duża wilgotność. Większość wyspy pokrywa wilgotny las równikowy, a 63% jej powierzchni zostało objęte ochroną jako Christmas Island National Park.
Zanim wyspę odkryli Europejczycy, nikt na tym terytorium nie mieszkał. Po raz pierwszy dopłynął w to miejsce w 1615 roku brytyjski kapitan John Milward z Kompanii Wschodnioindyjskiej, ale odkrycie to poszło w zapomnienie. Dlatego za oficjalna datę odkrycia wyspy przyjmuje się 25 grudnia 1643, kiedy to do jej wybrzeży dotarł inny Brytyjczyk, kpt. William Mynos. I to on nadał wyspie taką właśnie nazwę. Nietrudno domyślić się dlaczego.
bs