Rosja 2018

Rosja 2018: Lewandowski ma słabe wsparcie? "Piłkarza na miarę Deyny nie widzę"

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2018 14:17
- Lewandowski i każdy inny napastnik musi mieć w otoczeniu piłkarzy na miarę Kazimierza Deyny, którzy go obsłużą, a takich na razie w naszej reprezentacji nie widzę. Musi mieć również dobrych skrzydłowych, jak Robert Gadocha, Grzegorz Lato czy Włodzimierz Smolarek. Takich też nie widzę - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Antoni Piechniczek, selekcjoner reprezentacji, która w 1982 roku wróciła z mundialu z medalem. 
Audio
  • Antoni Piechniczek uważa, ze reprezentację stać nawet na półfinał (IAR)
Piłkarska reprezentacja Polski podczas treningu kadry w Jastarni
Piłkarska reprezentacja Polski podczas treningu kadry w JastarniFoto: PAP/Adam Warżawa

Piłkarska reprezentacja Polski po raz ósmy w historii wystąpi w mistrzostwach świata. W Rosji "Biało-czerwoni" zagrają na mundialu po 12 latach przerwy. Turniej rozpocznie się 14 czerwca 2018 roku. 

Antoni Piechniczek Jeśli wszystko dobrze się poukłada i reprezentacja będzie miała odpowiedni łut szczęścia, to nie wykluczam, że może dojść nawet do półfinału

Z drużyną Adama Nawałki, która dwa lata temu we Francji osiągnęła ćwierćfinał mistrzostw Europy, wiąże się duże nadzieje. Kibice marzą, by reprezentacja powtórzyła sukces z 1974 i 1982 roku, kiedy zajęła trzecie miejsce. W 1982 roku w Hiszpanii drużynę do medalu jako trener doprowadził Antoni Piechniczek. Były selekcjoner wierzy, że ten zespół stać na sukces. - Trzeba z pełnym optymizmem pojechać na mistrzostwa świata do Rosji i zakładać, że drużynę Adama Nawałki, która składa się z piłkarzy grających w liczących się klubach europejskich, stać na dobry wynik. Jeśli wszystko dobrze się poukłada i będzie miała odpowiedni łut szczęścia, to nie wykluczam, że może dojść nawet do półfinału, bo potencjał drzemie w niej bardzo duży - mówi Piechniczek w rozmowie z Polskim Radiem.

Antoni Piechniczek zwróca uwagę, że piłka nożna znacząco zmieniła się w ostatnich latach. - Wydaje się, że teraz na boisku jest mniej miejsca, bo wszyscy grają obok siebie. Jest też mniej czasu, by opanować piłkę i zastanowić się co dalej. Piłka jest szybsza, wymaga lepszego przygotowania motorycznego. Piłkarze za moich czasów biegali 8-10 km w czasie meczu, a dzisiaj 12-13 km jest regułą, poniżej której rzadko kto schodzi. Teraz jest dużo trudniej, ale wszyscy są do tej trudnej gry przygotowani. Trenują inaczej, przywiązują wagę do diety, wspomagają się farmakologicznie. Wtedy była inna piłka  - podkreśla były selekcjoner.

Piechniczek dodaje, że wielką indywidualnością w kadrze jest Robert Lewandowski. Napastnik musi mieć jednak innych dobrych graczy do pomocy. - On musi mieć w otoczeniu piłkarzy na miarę Kazimierza Deyny, którzy go obsłużą, a takich na razie w naszej reprezentacji nie widzę. Musi mieć również dobrych skrzydłowych, jak Robert Gadocha, Grzegorz Lato czy Włodzimierz Smolarek. Takich też nie widzę. Siłą tego zespołu jest jednak kolektyw. To wzajemnie uzupełniająca się drużyna, prezentująca przyzwoity poziom.


Reprezentacja Polski trafiła do grupy H i zagra z Senegalem (19 czerwca, Moskwa), Kolumbią (24 czerwca, Kazań) oraz Japonią (28 czerwca, Wołgograd).

ah

Czytaj także

Rosja 2018: polscy piłkarze spotkali się z Andrzejem Dudą. "Dziękujemy za wspaniałe emocje, ale liczymy na więcej”

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2018 20:45
Sukces w postaci awansu na mistrzostwa świata docenia cała Polska - podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z piłkarską reprezentacją kraju w rezydencji na Helu. - Dziękujemy za wspaniałe emocje, ale liczymy też na więcej - powiedział.
rozwiń zwiń