Wielka Sobota. U Matysiaków trwają ostatnie przygotowania do świąt wielkanocnych. Wizytę na Dobrej składa Antoni Borkiewicz, jego żona i teściowa poszły natomiast odwiedzić mecenasa Breita. Antoni nie przyjął zaproszenia na wieś do Zygmunta Kotlarza, bo nie ma zamiaru kłócić się z nim na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Przy okazji wizyty, Antek wspomina święta wielkanocne urządzane przez śp. Helenę Matysiakową. Wisia ubolewa na faktem, że obecnie Wielkanoc traktuje się jako okazję do wypoczynku od pracy i szkoły, i coraz mniej przywiązuje się wagę do tradycji i zwyczajów wielkanocnych. Antoni wyjawia Wisi, że mecenas Breit w końcu zdecydował się na małżeństwo z panią Michaliną (siostrą teściowej Antka). Breit zamierza jednak wprowadzić intercyzę wykluczającą przyszłą żonę ze spadku po sobie. Mieszkanie po mecenasie ma w przyszłości otrzymać ktoś z rodziny Matysiaków. Wisia nie dowiaduje się jednak, kto dokładnie ma odziedziczyć majątek, gdyż rozmowę przerywa Lola, która przyszła złożyć świąteczne życzenia. Dozorczynię nękają wątpliwości, czy po wejściu do UE wzrosną ceny w sklepach i czy będziemy mogli kupić aż tyle jaj na pisanki. Antek z Lolą komentują żartobliwie prace sejmowej komisji śledczej w sprawie tzw. afery Rywina. Z życzeniami przychodzi również Aniela Grzelakowa. Aniela nadal żałuje, że zdecydowała się wydzierżawić działkę panu Edziowi. Do domu wracają Dorota i Gienek, którzy wraz z Justynką nawiedzali groby Pańskie w warszawskich kościołach. Gienek prosi Anielę o kontakt z Feliksem Grabowskim w sprawie rozbiórki elektrowni na Powiślu. Dorota wypytuje Gienka o Elżbietę, która zdecydowała się ostatecznie pozostać w Polsce. Przed wyjściem Aniela Grzelakowa składa życzenia świąteczne całej rodzinie Matysiaków i za ich pośrednictwem - wszystkim ich przyjaciołom.