Dziewczynka zaczyna chodzić. Dobre wieści ze szpitala
Stan Helenki systematycznie się poprawia. Jak podało radio RMF, "niedługo opuści OIOM" i prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu zostanie przeniesiona na inny oddział. "Chętnie je zarówno pokarmy płynne, jak i stałe. Powoli zaczyna też chodzić. Jest z nią coraz lepszy kontakt" - dodał portal stacji.
Jednocześnie zaznaczył, że śledczy niebawem dostaną wyniki badań, na podstawie których biegli wydadzą opinię. "Ma ona pomóc w ustaleniu, jak działania podejmowane względem dziecka wpłynęły na jego stan zdrowia oraz jakie mogą być tego konsekwencje w przyszłości" - czytamy na rmf24.pl.
Ważyła 8 kg
Dziewczynka w połowie grudnia trafiła do szpitala w Zielonej Górze. Jej stan był krytyczny. Helenka była skrajnie niedożywiona, co przełożyło się na niewydolność wielonarządową. Ważyła zaledwie 8 kg, mniej więcej 10 kg mniej niż powinna.
W ostatnim czasie dziewczynkę karmiono głównie winogronami i mlekiem matki, która jest na diecie owocowo-warzywnej. Na diecie nie był za to ojciec 3,5-latki, który spożywał mięso.
Rodzice nie przyznają się do winy
Rodzice Helenki - 43-letnia matka i 45-letni ojciec - zostali zatrzymani. Sąd podjął wobec nich decyzję o areszcie tymczasowym. Oboje usłyszeli już zarzuty. Przedmiotem śledztwa jest - jak podał Rmf24.pl - kwestia wywołania "choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej, która została doprowadzona przez nieodpowiednie odżywianie małoletniej, co w ocenie prokuratury stanowiło również znamiona znęcania się nad małoletnią".
Co więcej, dziewczynka nie była poddawana obowiązkowym szczepieniom. Rodzicom grozi do 20 lat więzienia. Nie przyznają się do winy.
Czytaj także:
Źródła: RMF FM/PolskieRadio24.pl/łl