W dniach od 19 do 27 września, papież Franciszek odbył swoją 10 wizytę apostolską. - Była to najdłuższa, najbardziej intensywna i najtrudniejsza podróż w historii pontyfikatu papieża. W ciągu 9 dni zaplanowano aż 21 przemówień i liczne spotkania z wiernymi na różnych szczeblach – powiedział Przemysław Goławski w audycji „Familijna Jedynka”, w radiowej Jedynce.
Jako Misjonarz Miłosierdzia, papież zostawił na karaibskiej wyspie słowa pociechy i nadziei, ale też program dla społeczeństwa, szczególnie dla młodzieży i miejscowego Kościoła. W czasie swojego pobytu odprawił Mszę Świętą, na placu Rewolucji w Hawanie, podczas której po raz pierwszy w trakcie zagranicznej pielgrzymki udzielił Pierwszej Komunii pięciorgu dzieciom. Watykan wyjaśnił, że to "znak nadziei na rozwój Kościoła na Kubie". Papież spotkał się także z młodzieżą w Hawanie i odwiedził Sanktuarium Matki Boskiej Miłosierdzia z Del Cobre.
- Przyjęliśmy papieża Franciszka, jako Misjonarza Miłosierdzia i liczymy, że to miłosierdzie, o którym nam mówił, którym się z nami dzielił, będzie bardziej widoczne w życiu nie tylko kubańskich katolików – powiedział ks. Marek Ostycharz, misjonarz werbista, który pracuje w parafii św. Józefa i św. Rity w południowej części Kuby. - Myślę, że wielu ludziom zapadną w pamięci słowa, które wygłosił podczas homilii w Hawanie, że przede wszystkim żyjemy, aby służyć drugiemu człowiekowi.
Innym ważnym punktem było spotkanie z rodzinami w Santiago de Cuba, gdzie podczas konferencji papież podkreślił ważną rolę osób starszych w społeczeństwie i w rodzinach, - ponieważ społeczeństwo kubańskie jest społeczeństwem starzejącym się i rozluźniającym więzi rodzinne – wyjaśnił ks. Marek Ostycharz.
Jego zdaniem pielgrzymka na Kubę był istotna, bo choć wiarę katolicką można tu łatwo dostrzec wśród ludzi, to nie jest ona dostatecznie silna. Z drugiej strony miała ona też duże znaczenie dyplomatyczne. - Mamy więc nadzieje, na lepsze jutro. Liczymy na poprawę sytuacji w rodzinach oraz odbudowanie relacji z Kościołem – dodał werbista.
- W ciągu 17 lat, trzech papieży odwiedziło tę niewielką wyspę, daje to więc do myślenia, że dla Kościoła to ważne miejsce. Ważne, ponieważ wciąż zamknięte - stwierdziła Anna Selawa, obserwatorka wizyt papieskich, pisząca pracę o wpływie papieskich pielgrzymek na Kubę. - Chrześcijanie, żyją tam podobnie jak to było w Polsce w czasach komunistycznych. Jednak u nas istniał jasny podział na osoby wierzące, które wraz z Kościołem były przeciwko władzom. Tam nie jest to takie oczywiste.
Następnie papież udał się do USA. Hasłem tamtejszej wizyty były słowa: „Miłość naszą misją”. Podczas sześciu dni spędzonych w USA papież odwiedził w sumie trzy miasta: Waszyngton, Nowy Jork i Filadelfię. W stolicy USA, jako pierwszy papież, wystąpił w Kongresie USA, gdzie wygłosił silne przemówienie, w którym nie stronił od tematów trudnych. Wezwał do walki z biedą, mówił o ochronie środowiska, otwartości na imigrantów, zniesieniu kary śmierci i obronie tradycyjnej rodziny. W Nowym Jorku papież wystąpił w siedzibie ONZ. Następnie pojechał na symboliczną uroczystość w miejscu, w którym stały wieże WTC, zburzone w zamachu 11 września 2001 r.
W Filadelfii Franciszek uczestniczył w Światowym Spotkaniu Rodzin, bardzo ważnym z punktu widzenia życia Kościoła, gdyż odbywającym się na kilka dni przed inauguracją bardzo oczekiwanego synodu biskupów na temat rodziny.
Była to pierwsza wizyta papieża na kontynencie Ameryki Północnej, w której podobnie jak w Europie toczą się obecnie trudne rozmowy na temat imigrantów. Dlatego też papież już na wstępie, podczas przywitania powiedział, że przybywa tam, jako syn imigrantów i podczas wizyty starał się poświęcić im najwięcej czasu. - Papież przypomniał, że to przecież imigranci zbudowali ten kraj, to marzenie dla wielu przybyszów i dlatego oni mają teraz równe prawo do uczestniczeniu w tym "amerykańskim śnie" – podkreślił Sebastian Duda, publicysta, teolog i redaktor kwartalnika Więź.
Dowartościowaniem tej części społeczeństwa jest także wybór Junipera Serry, który została w tym czasie kanonizowany, co wzbudziło entuzjazm zwłaszcza latynoskiej mniejszości w USA. Ten XVIII-wieczny misjonarz, franciszkanin, zwany także Apostołem Kalifornii, jest pierwszym hiszpańskojęzycznym świętym Stanów Zjednoczonych. - Ilość świętych w USA nie jest duża, więc wskazanie na taką osobę jest również pokazaniem, kto powinien być wzorcem na ten czas. Ponieważ imigranci nie niosą ze sobą tylko zagrożenia, ale także świętość – podkreślił Sebastian Duda.
Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, zapraszają autorka audycji: Sylwia Sułkowska oraz prowadzący: Małgorzata Bartas-Witan i Przemysław Goławski.
***
Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"
Prowadzili: Małgorzata Bartas-Witan i Przemysław Goławski
Data emisji: 27.09.2015 r.
Godzina emisji: 06.00
kawa