Audycja zapowiadająca cykl "Kronika Powstania Styczniowego" (autorzy: Dorota Truszczak i Andrzej Sowa), który jest zaplanowany od stycznia 2013 roku w 150-rocznicę wybuchu zrywu. Czy powstanie 1863-1864 roku było tylko krwawą demonstracją, czy ważnym etapem na drodze do Polski niepodległej? Czy wielka ofiara krwi złożona przez polską młodzież była daremna, czy odwrotnie: była naszym ważnym atutem w 1918 roku.
Takie pytania padają od lat i z pewnością zostaną zadane w roku 2013 w 150-rocznicę tego ważnego polskiego wydarzenia. Te pytania powrócą w serii audycji w radiowej Jedynce.
W pierwszej jeszcze wstępnej audycji, która rozpoczęła cykl - próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie pierwsze, czy powstania można było uniknąć, albo czy nasi przodkowie mogli rozegrać go lepiej? Chociaż i tak zrobili niemało. Przecież wojna największej armii europejskiej z garstką "leśnych" trwała prawie dwa lata.
Polacy potrafili zorganizować dobrze funkcjonujące państwo podziemne, mieli wówczas - jak twierdził Piłsudski "taki symbol, który silnie, ba - nieraz wszechwładnie panował nad ludźmi. Była nim pieczęć Rządu Narodowego". Sami uczestnicy powstania, nawet ci, którzy złożyli ofiarę życia, pozytywnie oceniali sens walki zbrojnej.
Rafał Krajewski - minister Romualda Traugutta stracony wraz ze swoim zwierzchnikiem pisał kilka dni przed śmiercią: "To co jest zrobione, jest dopiero początkiem tego co się zrobić musi. Już popęd dany. Już ta nasza milionowa masa nie zatrzyma się w pędzie.”
Gen. Józef Hanke-Bossak, wybitny dowódca powstańczy ujmował to jeszcze inaczej: "Zachowajmy ten urok Rządu Narodowego tym nowym 5 milionom Polaków, których my stworzyli i tym samym dzieło nasze i ojczyznę uratujemy. Teraz już Polska, ojczyzna nasza nigdy nie zginie! Teraz - są Polacy. Nowych 5 milionów. A więc Polska jest i będzie…".
O Powstaniu Styczniowym dyskutowali historycy dr Maciej Kozłowski - publicysta, dyplomata oraz dr Janusz Osica, a także red. Andrzej Sowa.
Audycję prowadziła Dorota Truszczak.