Redakcja Programów Katolickich

Chiuso per ferie…

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2011 10:00
…czyli zamknięte z powodu wakacji – takie napisy na witrynach sklepów, lokali gastronomicznych i punktów usługowych coraz częściej w kolejnych tygodniach widzieć będą przybywający do Rzymu.
Audio

Wakacje są dla Rzymian czasem świętym, a wyjazd nad morze jedynym ratunkiem od sierpniowego, niemiłosiernego skwaru. Jedynymi żywymi istotami na ulicach za dnia zdają się być… turyści i koty. Jednakże dla odważnych, którzy mimo wszystko przybędą do Wiecznego Miasta, Muzea Kapitolińskie aż do września otwierają swe podwoje do pierwszej w nocy, a gospodarze miejsca zapewniają na łamach prasy, że ideą „Nocy w muzeum” jest budowanie dialogu muzyki, teatru, poezji i wszelakich sztuk, aby uczynić Rzym miastem jeszcze piękniejszym.

Tegoroczne lato we Włoszech jest gorące nie tylko falą upałów, ale także przez atmosferę społeczną i niepokój o stan gospodarki. W czwartek prasa informowała o bezprecedensowym, dramatycznym apelu do rządzących, zgodnie wystosowanym przez przedstawicieli banków, przedsiębiorstw i związków zawodowych. Wszyscy domagają się wspólnego paktu na rzecz wzrostu gospodarczego dla uniknięcia krachu rynków finansowych.

W związku z narastającymi objawami kryzysu, Radio Watykańskie kilkanaście dni temu pytało Ettore Gotti Tedeschiego, dyrektora banku watykańskiego, o sposób rozwiązania problemów. Przyznał on, że do uzdrowienia sytuacji konieczne jest odnalezienie sensu życia przez rządzących światową finansjerą. „Ekonomia jest jednym z narzędzi, tak samo finanse. Same z siebie nie są dobre ani złe. Wszystko zależy od tego, jak się ich używa. Głęboka kultura nihilistyczna w ostatnich 20 latach zaraziła Europę. Chodzi o prawie wszystkie kraje świata zachodniego. Kiedy sprawy idą źle, nie należy zmieniać narzędzi, ale człowieka. Dlatego, żeby rozwiązać obecny kryzys, klasa kierownicza winna powrócić do odprawiania rekolekcji. To nie żart. Przez rekolekcje człowiek znajduje na nowo sens życia, działania, uczy się odróżniać cele od środków. Odkrywa, że głównym celem jest człowiek i dobro wspólne” – stwierdził Ettore Gotti Tedeschi.

Oznaki takiego otrzeźwienia docierały przez minione tygodnie z Grecji. Jeszcze w czerwcu metropolita Salonik, Antymos, w transmitowanej przez telewizję modlitwie powiedział, że tylko Bóg może ocalić kraj przed górami długów. W jego przekonaniu kryzys związany jest z grzechem Grecji jako państwa i jako narodu, nie potrafiącego zarządzać odpowiednio gospodarką i pożyczonymi pieniędzmi. „Błagamy o Twoje miłosierdzie i dalszą opiekę nad Grecją” – modlił się prawosławny hierarcha. Natomiast w ubiegły weekend Kościół prawosławny przeprowadził w całym kraju akcję pod hasłem „Tylko Ewangelia ocali Grecję przed kryzysem”. Polegała ona na dostarczeniu Grekom plastikowych torebek z Nowym Testamentem, ulotkami informującymi, listem wyjaśniającym i płytą CD. Torebki wieszane były m.in. na klamkach drzwi oraz wkładane za wycieraczki samochodów. Na torebkach znajdował się napis: „Bóg cię kocha”…

W Rzymie, nieoczekiwanie, środa i czwartek przyniosły załamanie pogody, gigantyczne ulewy, silne wiatry i burze. Odwołano wiele koncertów i imprez festiwalu „Rzymskie lato”. Tak jakby sama aura dawała sygnał, że nie samym chlebem i igrzyskami żyje człowiek.

o. Grzegorz Dobroczyński SI