Michalove to rodzinne trio muzyków, którzy mieszkają we wsi Michałowo na Pomorzu. Ich przodkowie byli przesiedleńcami z łemkowskich rejonów Ukrainy podczas akcji „Wisła”. Zainspirowani world music oraz innymi gatunkami muzyki Michalove aranżują powyższe na własny sposób.
W 2019 zespół Michalove zdobył I nagrodę na XXIX Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” w Lublinie za „wysmakowane aranżacje i dopracowane wokale”. W tym roku na Festiwalu Folkowym Polskiego Radia tercet zdobył uznanie „za stylowe i przekonujące odczytanie wschodnich tradycji wokalnych” za co został uhonorowany drugą nagrodą (ex aequo z duetem SEKUNDa) oraz nagrodą Programu Pierwszego Polskiego Radia.
- Od zawsze nas ciągnęło do muzyki! Ja śpiewałam w chórze, Ania śpiewała w chórze. Kuba śpiewał w chórze. To, gdzie jesteśmy teraz, to ciąg zdarzeń losowych, które doprowadziły nas do muzyki wschodniej Słowiańszczyzny – mówiła Justyna Bryzgalska. – To połączyło się pięknie z naszym poszukiwaniem korzeni i tęsknota za tożsamością kulturową, której brakuje na Pomorzu.
- Pomorze jest wyjątkowym regionem. Pomorze, które my poznajemy i poszukujemy wśród starszych znajomych, rodziców, babć, to tygiel kulturalny. Miks ludzi przesiedlonych tam do pracy, z musu… Na Pomorzu brak jest tożsamości kulturowej – tłumaczył Kuba Bryzgalski.
Muzyka grupy Michalove nawiązuje do korzeni ukraińskich (łemkowskich) dziadka Justyny i Anny. W ich mieszanej (babcia była Polką) rodzinie wschodnie tradycje właściwie nie były przekazywane.
CZYTAJ: Michalove na przekór ku muzyce przodków
- Nasz region to miejsce przesiedlenia nie tylko Ukraińców – zaznaczał Bryzgalski. – Akcja „Wisła” polegała na tym, by w jednej miejscowości nie było wielu rodzin ukraińskich, by rozdzielać ludzi, tłamsić ich kulturę. Pomorze może być przykładem miejsca, gdzie cele rządku się powiodły. To prawdziwy tygiel kultur.
Zarówno Justyna i Anna – siostry – jak i mąż Justyny, Kuba Bryzgalski, pochodzą z Pomorza. Jakub urodził się w Gdyni, rodzinną miejscowością sióstr Terefenko jest Michałowo. Jak wskazuje nazwa zespołu – cała trójka kocha to miejsce. Justyna i Anna szczycą się domem otwartym.
- W opinii znajomych nasz dom wyróżnia się ilością ludzi, dużo się w nim dzieje, rodzina nakłania nas zawsze do śpiewania na rodzinnych imprezach – śmiała się Justyna Bryzgalska. – Żyjemy ze sobą blisko, imprezujemy, śpiewamy, mamy różne pomysły na wspólne spędzanie czasu.
Bryzgalscy prowadzą także stowarzyszenie Michalove. Zajmują się organizacją warsztatów śpiewu z ukraińskimi nauczycielami. W ten sposób starają się zbliżyć siebie i innych mieszkańców regionu do ukraińskich korzeni. Do tych miłych aspektów wspólnego spędzania czasu dochodzi proza życia: rodzice Anny i Justyny mają gospodarstwo rolne, przy którym pracuje cała rodzina. Jak przyznają członkowie zespołu - nie zmieniliby tego miejsca do życia na inne! Przyznają jednak, że Michałowo to nie tylko sielskie obrazki z mediów społecznościowych.
Anna Terefenko zwróciła uwagę, że muzyka towarzyszy im nawet przy ciężkiej pracy. Kiedy przez kilka sezonów pracowali przy zbiórce winogron, śpiewali. Ten śpiew towarzyszący przy pracy łączy się wg Anny z ludzką naturą.
Michalove
Prawda-Polot-Muzyka – to trzy wartości, których dyrektor radiowej Jedynki, Macin Kusy, szukał w potencjalnym laureacie Nagrody Jedynki. Wygrali zdobywcy drugiego miejsca w Konkursie Muzyki Folkowej – Michalove! Jak wg nich przejawiają się powyższe 3 wartości?
- Nie staramy się na siłę udawać. Jesteśmy zespołem amatorskim, nie mamy wykształcenia muzycznego, a wszystko, co robimy z instrumentami i głosem, dajemy od siebie, jak potrafimy, to nasza prawda. Ale i ta relacja między nami jest silna. Staramy się to pokazać: ja, moja siostra, mój mąż. Jesteśmy rodziną na dobre i na złe – podsumowała Justyna Bryzgalska.
Pieśni przygotowane na Nową Tradycję są pieśniami z organizowanych przez Michalove warsztatów (od Tetiany Sopiłki, Sofii Herian, polska kołysanka przyszła do zespołu od znajomych).
- Dopiero od kilku lat jesteśmy w tej muzyce. Ale bardzo nam się to podoba i pragniemy zagłębiać się w niej coraz bardziej – dodała Anna Terefenko. Wszyscy członkowie tria zgadzają się także co do tego, że wspólny śpiew jest wspaniałą formą spędzania czasu, rozwija i cieszy.
Pytani o dalsze plany, także te związane z nagrodami Polskiego Radia, Justyna, Anna i Kuba odpowiadają spokojnie: Wszystko w swoim czasie. Na pewno nie przestaną śpiewać. Na pewno będą się rozwijać.
SKŁAD:
Kuba Bryzgalski – baraban, wokal, handpan
Justyna Bryzgalska – wokal, akordeon
Anna Terefenko – wokal, perkusjonalia
