Projekty ochrony drewnianego budownictwa regionu białostockiego poprzez stworzenie muzeum typu skansenowskiego powstały już w latach sześćdziesiątych XX wieku. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej powstało we wrześniu 2016 roku w wyniku połączenia Białostockiego Muzeum Wsi i Działu Etnografii. Pracownia etnograficzna powstała w 1962 roku, skansen założono w 1982 roku.
Skansen został zrealizowany na podstawie projektu prof. Mariana Pokropka. Zakładał on odtworzenie całych układów osadniczych występujących w północno-wschodniej Polsce, takich jak: szeregówka, ulicówka, przysiółek drobnoszlachecki, zabudowa kolonijna oraz zespoły dworski i leśny. W założeniach programowych profesora Pokropka ówczesne Białostockie Muzeum Wsi miało prezentować formy osadnicze północno-wschodniej Polski, bez wyraźnego odnoszenia ich do poszczególnych regionów geograficzno-kulturowych czy też grup etnograficznych. [mat. Muzeum]
Wasilków. Wnętrze chałupy
Zaskoczony będzie ten, kto myśli, że Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej to tylko drewniane chaty! Skansen w Wasilkowie jest jedynym miejscem, w którym zwiedzający mogą podziwiać dzikie ptaki drapieżne! Kamil Borowski z Ośrodka Edukacji Ekologicznej „Sokolarnia” opowiadał o sokołach i sowach, których hodowla mieści się na terenie skansenu.
- Mamy też kilka ptaków pokazowych. Latają lotem swobodnym podczas lekcji pokazowych, które organizujemy. Można usiąść na ławeczce, posłuchać, co mamy do powiedzenia i podziwiać ptaki z bardzo bliska – mówił nasz przewodnik po ptasim świecie – Mamy puchacza, to piękny ptak, którego trudno spotkać w naturze, a u nas można być muśniętym puchaczowym skrzydłem! Ponadto puchacz bengalski, kruk, myszołowiec, dorasta chowany przez nas orzeł stepowy. Jest także raróg, taki większy sokół.
Wasilków. Skansen w Wasilkowie to miejsce, w którym z bliska możemy obserwować ptaki drapieżne i nie tylko.
„Patrzeć jak na raroga”, przytacza powiedzenie Kamil Borowski, tłumacząc, że oznacza ono patrzenie z zazdrością na coś rzadkiego.
- Kiedyś, kiedy sokolnictwo było powszechne, choć zastrzeżone dla wyższych warstw społecznych, posiadanie dobrego ptaka łowieckiego było oznaką statusu. Stąd to powiedzenie. Opieki nad tymi zwierzętami nie nauczymy się w żadnej szkole. Wiedza przechodzi z bardziej doświadczonego sokolnika na mniej doświadczonych. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. To my się dostosowujemy do nich. Musimy je dobrze poznać, by z nimi współpracować.
Beata Just, kierownik edukacji przybliżyła nam ofertę warsztatową dla najmłodszych. Dzieci mogą poznać podlaski folklor a przede wszystkim… gwarę! Mogą też zaśpiewać regionalne pieśni i zatańczyć podlaskie tańce. Podlasie to kraina znana z tkactwa, dlatego w skansenie nie brakuje też i takich warsztatów.
- Mamy 40 hektarów otwartego terenu, skaczące dookoła króliczki, podlaskie zioła, stu-, dwustuletnie podlaskie chaty… Można przenieść się na taką podlaską wieś.
- Bardzo mi się podobają. Tu jest taka fajna okolica. Nauczyłam się jak tu dawniej było – opowiadała mała bywalczyni skansenu w Wasilkowie, córka Beaty Just. – Na pewno bardziej się myślało o tych wszystkich rzeczach. Teraz to same maszyny, a wtedy wszystko trzeba było robić ręcznie.
Dziękujemy za gościnę Podlaskiemu Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie.
***
Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki
Materiał: Aleksandra Tykarska
Data emisji: 5.08.2023
Godzina emisji: 8.50