Jak pisała prof. Anna Zadrożyńska, drzewa od dawien dawna oznaczały wzrost, boską gwarancję życia, stałość, szlachetność, piękno, życie, ale też podziemny krąg śmierci, a wewnątrz ich pni i gałęzi miały skrywać się dziwne istoty nie z tego świata.
Utrwaleniu metaforycznego znaczenia drzewa sprzyjała biblijna wizja Raju i drzewa poznania dobra i zła. Z jednej więc strony drzewo było symbolem świętości i życia, ale na co dzień - budulcem i opałem.
Poszczególny gatunki związane były z określonym zestawem właściwości, na przykład dąb był symbolem mądrości i witalności, a żołędzie - męskiej płodności, z kolei wierzba była symbolem kobiecości, macierzyństwa, energii, ale też smutku i płaczu.
Co oznaczało powiedzenie "łupać orzechy"? Dlaczego leszczyna uważana była za drzewo magiczne? Co symbolizowały brzoza, kasztan, a co orzech włoski czy jabłoń? Tego dowiedzieć się można z nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Abecadło etnografa
Przygotowała: Hanna Szczęśniak
Gość: Marzena Trybała (lektor)
Data emisji: 1.09, 8.09
Godzina emisji: 8.50
at