Skąd pomysł aby umieścić kuźnię na Służewcu?
Pomysłodawcą kuźni był ojciec Kamila Gałeckiego - mistrz kowalski, Zdzisław Gałecki - który wcześniej miał swoją pracownię w Starej Miłosnej - później postanowił wybudować obok swojego domu na Służewcu kuźnię na wzór tych z początku XX wieku. Kuźnia na Służewcu zaczęła funkcjonować na początku 1989 roku jako pracownia rzeźby, a w 1999 roku uzyskała status pierwszego prywatnego Muzeum Kowalstwa w Polsce. - Drewniany budynek został wybudowany zgodnie ze sztuką ciesielską z terenów Mazowsza. Mamy więc konstrukcję drewnianą dębową zakończoną jaskółczym ogonem na dachu, z wyposażeniem charakterystycznym dla wsi Służew - opowiadał Kamil Gałecki.
Miech. muzeum Kowalstwa w Warszawie
"Kuj żelazo, póki gorące"
W środku, w centralnym miejscu kuźni, znajduje się kowadło jednorożne, za nim duży piec kowalski i palenisko, do którego podłączony jest duży, odrestaurowany, miech kowalski z 1900 roku. - Nawet gdyby prądu zabrakło mogę dzięki temu zabytkowemu miechowi pracować w mojej kuźni - opowiadał młody kowal.
Najstarszym eksponatem muzeum jest ponad dwustu letnie kowadło 'bezroże", które stoi na zewnątrz kuźni. Jest również stół warsztatowy z dwoma imadłami: ślusarskim i kowalskim w które można śmiało uderzać dużym młotem. W muzeum można zobaczyć również pełną przeróżnych narzędzi szafkę narzędziową, komplet kleszczy kowalskich, komplet młotków kowalskich: od małych stugramowych, aż do najcięższego, ośmiokilogramowego. Jest tu również dwuręczny młot, kamień szlifierski osadzony na kobyłce do ostrzenia siekier, toporów i mieczy i wiele innych eksponatów, które kowal wykonywał bądź naprawiał.
- Wszystko, co można wykonać z metalu mogę tu zrobić. Wykonuję bardzo różne rzeczy, od konstrukcji metalowych po meble, bramy, ogrodzenia, świeczniki, krzesełka i stoliki - mówił Kamil Gałecki. - Technologia kucia na gorąco nie zmieniła się od tysięcy lat. Trzeba rozgrzać żelazo do ponad tysiąca stopni Celsjusza i obrabiać je młotkiem. Aby coś z metalu wykuć należy poświęcić temu dużo czasu i pracy. Kucie nie może trwać dłużej niż dwie minuty i stąd przysłowie "kuj żelazo, póki gorące". Każdy projekt jest inny i wiem, że moje dzieła przeżyją mnie i zamawiającego, daje to dużą satysfakcję.
Zachęcamy do odsłuchania podcastu.
Kowadło. Muzeum Kowalstwa w Warszawie
***
Tytuł audycji: Cudowytwórcy
Rozmawiała: Patrycja Zisch
Gość: Kamil Gałecki (kowal)
Data emisji: 12.10.2019
Godzina emisji: 8.50
gs