Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Daga Gregorowicz: ten czas próbuję odczytać jako błogosławieństwo

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2020 23:00
- Zwykle jestem w ciągłym ruchu, intensywnie się przemieszczam, dużo podróżuję. Teraz zlądowałam w rodzinnym domu z moimi rodzicami i ponad miesiąc nigdzie nie jeżdżę. To mnie najbardziej zaskakuje - przyznała członkini grupy Dagadana.
Audio
Daga Gregorowicz w zaimprowizowanym studiu nagrań.
Daga Gregorowicz w zaimprowizowanym studiu nagrań.Foto: Za archiwum Dagi Gregorowicz

Z grupą szykowała się do wydania płyty, sfilmowania klipu, wydania singla. - Zrobimy to, ale w zupełnie innych warunkach. Ja przygotowuję teraz koncert telewizyjny, w garażu. To wszystko brzmi absurdalnie i na początku nie mogłam się w tym odnaleźć, ale teraz zrozumiałam, że życie toczy się dalej, mimo że innym biegiem. Wszystko zależy ode mnie, co z tym czasem zrobię.

Instrumentalistka, dołączając do akcji #folkwdomu, opowiadała, że mimo skomplikowanej sytuacji się nie poddaje i działa. - Ten czas próbuję odczytać jako czas błogosławieństwa. Dni spędzam w specjalnym domowym studiu, zbudowanym z tatą z namiotu. Jeszcze muszę popracować, żeby to wytłumić, będę tu nagrywać audiobook. Bardzo jestem wdzięczna za to, bo nie dość, że mogę robić to, co kocham, to jeszcze w takiej małej jaskini, w której się chowam. To dla mnie rodzaj ucieczki i chwili wytchnienia - mówiła Daga Gregorowicz, zapewniając, że zespół Dagadana cały czas działa.

***

Rozmawiała: Patrycja Zisch

Data emisji: 30.04.2020

Godzina misji: 20.10

Wyemitowano w audycji "Tu jest muzyka".

at


Czytaj także

Mateusz Smoczyński: nie znam lepszej biografii niż "Ja, Urbanator"

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2018 08:00
- Główną przyczyną, dlaczego ta książka jest aż tak interesująca, jest oczywiście bujne życie Michała Urbaniaka. Jednak gdyby nie sposób, w jaki Andrzej Makowiecki to opowiedział, cała historia na pewno byłaby mniej barwna i wciągająca - mówił w Dwójce skrzypek znany m.in. z zespołu Atom String Quartet.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paula Kinaszewska i Bartłomiej Woźniak: jesteśmy wolnymi strzelcami, te instytucje ratują nam skórę

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 20:00
- Zostaliśmy w bardzo trudnej sytuacji, jesteśmy wolnymi strzelcami, nie mamy dodatkowych etatów, lecz zajmujemy się tylko i wyłącznie muzyką - mówili muzycy zespołu WoWaKin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Kołodziej: nie da się zastąpić bezpośredniego spotkania z człowiekiem

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 17:00
Wieloletnia skrzypaczka, nyckelharpistka i wokalistka zespołów tworzących lubelskie środowisko folkowe, Orkiestry św. Mikołaja i Odpustu Zupełnego, przyznaje, że dla jej zespołów izolacja to bardzo trudny czas paraliżujący próby. 
rozwiń zwiń