Fou Ts'ong, wybitny pianista, urodzony w Szanghaju w 1934 r., wzrastał w intelektualnej atmosferze korzeniami tkwiącej w tradycji kulturowej dawnych Chin, ale wyjątkowo mocno związał się z Polską.
Wybitny talent, muzyczny autorytet i opinia "poety fortepianu" przyniosły Fou Ts'ongowi światową renomę. Ale jego międzynarodowa kariera zaczęła się już w Warszawie, od zdobycia III nagrody na V Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w 1955 roku. Fou Ts'ong otrzymał wówczas także nagrodę Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków, które odtąd stały się jego wizytówką artystyczną.
Fou Ts'ong debiutował w 1951 roku w rodzinnym mieście, grając z orkiestrą V Koncert fortepianowy L. van Beethovena. Dwa lata później otrzymał III nagrodę na Konkursie Pianistycznym w Bukareszcie, a w 1955 roku III nagrodę oraz Nagrodę Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków na V Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Uzyskał wówczas także stypendium Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie, którą ukończył z najwyższym odznaczeniem w klasie fortepianu prof. Zbigniewa Drzewieckiego. W ciągu zaledwie 4 lat pobytu w Polsce dał ponad 200 koncertów i recitali w Europie Wschodniej.
W grudniu 1958 roku osiadł na stałe w Londynie, skąd wyruszał na długie, trwające po kilka miesięcy tournée artystyczne. Stał się wkrótce jednym z najpopularniejszych pianistów w Anglii i najbardziej aktywnym muzykiem na arenie międzynarodowej. Każdego roku przemierzał wzdłuż i wszerz Europę, Skandynawię, Daleki Wschód, Australię, Nową Zelandię, obie Ameryki i Japonię. Nazwany przez Time magazine "Największym ocalałym z Chin muzykiem naszych czasów", szczególnie wysoko ceniony jest za interpretacje dzieł Mozarta, Chopina i Debussy'ego. W kręgu zainteresowań artysty znajdują się ponadto utwory Haendla, Scarlattiego, Beethovena.
Fou Ts'ong obdarzony jest nie tylko wszechstronnym talentem muzycznym, ale i szczególną charyzmą, darem zjednywania ludzi. Mając 60 lat, powiedział o sobie: Jestem początkujący. Dzięki Bogu, teraz naprawdę zaczynam rozumieć muzykę. W języku chińskim "Ts'ong" znaczy "dobry słuch". A to jest to właśnie, co składa się na chiński charakter: słuch, otwarte na otaczający świat oczy i serce.
Fou T's'ong
- Niesamowity konkurs, takiego konkursu na całym świecie nie widziałam! Czuję, że nadchodzi złota epoka pianistów - mówił w 2010 roku w archiwalnym wywiadzie. - Duch Chopina to więcej niż wszyscy wykonawcy. Musi być prawda, nie może być kłamstwa. Niektórzy pianiści grają wspaniale, ale wiedza tylko z partytury to nie jest poznanie prawdziwego Chopina. Członek jury konkursu musi mieć wiedzę, musi się na tym znać. Po drugie trzeba mieć empatię, a po trzecie - spostrzegawczość. Nie można sądzić tylko wedle swojego gustu, dla mnie lepiej zrobić błąd czy nie trafić, ale muszę czuć prawdę, uczciwość w wykonaniu, własną logikę.
Z Fou Ts'ongiem w 2010 roku rozmawiała Klaudia Baranowska.
***
Tytuł audycji: Chopin na ludowo
Prowadził: Kuba Borysiak
Wywiad z Fou Ts'ongiem przeprowadziła Klaudia Baranowska
Data emisji: 22.12.2021
Godzina emisji: 20.00