Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Michel Block, uwiódł i zawiódł na VI Konkursie Chopinowskim

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2022 21:00
To ulubieniec publiczności i jednocześnie wielki przegrany VI Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. W 1960 roku zdobył tam jedynie wyróżnienie, ale uznanie dla jego talentu wyraził honorowy przewodniczący jury Artur Rubinstein przyznając mu prywatną nagrodę specjalną. 
Audio
  • Mazurki z estrady i z izby (Radio Chopin/Chopin na ludowo)
Michel Block podczas VI Konkursu Chopinowskiego w roku 1960
Michel Block podczas VI Konkursu Chopinowskiego w roku 1960Foto: PAP/Piotr Barącz

We wtorkowej audycji na antenie Polskiego Radia Chopin słuchaliśmy melodii chopinowskich w interpretacji francusko-belgijskiego pianisty Michela Blocka z Meksyku (ur. W 1937 r. w Antwerpii). Od początku Block wzbudzał skrajne emocje. Jedni oskarżali go o brak poszanowania dla chopinowskiego stylu, inni uważali go za znacznie lepszego od Maurizio Polliniego, który w 1960 r. wygrał VI Konkurs Chopinowski.

Usłyszeliśmy nagrania konkursowe Mazurków Chopina – cis-moll op. 30 nr 4, c-moll op. 56 nr 3 oraz As-dur op. 59 nr 2 oraz późniejsze interpretacje Mazurków op. 17 i op. 68.

W audycji także nagrania archiwalne i opowieści jednego z najwybitniejszych skrzypków Radomszczyzny – Tadeusza Jedynaka z Przystałowic Małych. Jedynak urodził się w 1924 roku (zmarł w 2020). Dość wcześnie zainteresował się muzyką tradycyjną, naukę gry rozpoczął na zrobionych przez ojca skrzypcach. Uczył się od tak znamienitych muzykantów jak Józef Kędzierski, Franciszek Pańczak oraz Jan Bogusz. Tadeusz Jedynak przez całe życie posiadał indywidualny styl gry. Wyróżniał się bogactwem inwencji, wariantowością, misternym zdobnictwem linii melodycznej.

- Nikt mi nie pokazał, jak trzeba grać, a przecież smyczkowanie, palcówka są ważne... Skrzypce zrobił mi ojciec, więc ja brałem smyczek i drapałem, i drapałem – wspominał swoje początki muzykowania skrzypek z Przystałowic. – Dopiero jakoś w 1936 roku Józef Kędzierski z Rdzuchowa przyszedł do naszej wioski. Do nas, do domu przyszedł, bo miałem siostry, były też koleżanki, to i chłopaki przyszli. Taki był zwyczaj, żeby sobie posiedzieć ogólnie i porozmawiać. To ja wyjąłem te skrzypce i tak sobie pociungam. On to widzi i mówi: „To ty muzykant jesteś?”, „Nie – mówię. Trochem się wstydził – tatuś mi zrobił takie skrzypce”. No i on wziął te skrzypce, i po swojemu nastroił. Jak to się mówi: dobry muzyk to i na byle czym zagra. I zagrał takiego długiego mazurka, śpiewający był taki. „Widzisz, jak gram? – pyta. – Jak przebieram palcami? Ten palec na tej, a ten palec na tej. Smyczkiem tak i tak”. Wstydziłem się, bo tyle ludzi, ale trochę tej palcówki zapamiętałem, który palec na której strunie. Złapałem trochę! Miałem może jakie dwanaście lat, a on poświęcił mi może godzinę, chciał, żebym to pojął. I tak proszę Pana było, że nie zagrałem tak jak on, bo skąd przecie! Ale pojąłem tego mazurka. Zacząłem tam gwizdać, śpiewać... Taki chłopiec!

Tadeusz Jedynak odszedł w październiku 2020, był m.in. zdobywcą Złotej Baszty, najważniejszej nagrody na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym, w roku 2015 odebrał nagrodę „Muzyka Źródeł”.

***

Tytuł audycji: Chopin na ludowo

Prowadził: Kuba Borysiak

Data emisji: 26.04.2022

Godzina emisji: 20.00