Historia

Czy archeolodzy obalą mit bitwy grunwaldzkiej?

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2012 07:00
Idące pod Grunwald wojska polskie paliły mijane wsie krzyżackie, grabiły i prawdopodobnie zabijały ludność cywilną.
Audio

Po ponad 20 latach od zakończenia prac archeologicznych na Polach Grunwaldu mają zostać wznowione badania miejsca bitwy polsko-krzyżackiej z 1410 roku. Archeolodzy liczą, że dzięki nowoczesnym technikom uda się odkryć nieznane wcześniej ślady walk.

Poprzednie prace archeologiczne na Polach Grunwaldzkich prowadzono w latach 1958-1990. Jak podkreślają muzealnicy od tamtej pory nastąpił znaczący postęp technologiczny. Wykorzystanie nowoczesnych metod geoinformatycznych może rzucić nowe światło na przebieg bitwy.

Badania będą miały charakter interdyscyplinarny. Poza archeologami mają w nich uczestniczyć hydrolodzy, klimatolodzy i specjaliści z innych dziedzin. Mieliby oni ustalić m.in. dokładną lokalizację doliny wyschniętego obecnie Wielkiego Strumienia, w której rozegrała się średniowieczna bitwa.

Według dyrektora muzeum grunwaldzkiego Szymona Dreja - mimo opisów zachowanych w Rocznikach Jana Długosza i anonimowej Kronice Konfliktu - wokół przebiegu bitwy grunwaldzkiej "nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi".

Prowadzone w przeszłości prace archeologiczne nie przyniosły spodziewanych efektów. Wydobyto wówczas zaledwie 28 fragmentów uzbrojenia, głównie części bełtów i grotów strzał, ułamki broni siecznej i rękawic.

Odnaleziono wtedy również szczątki ok. 300 uczestników bitwy, wszystkie w rejonie kaplicy pobitewnej, wzniesionej w miejscu obozu krzyżackiego. Zdaniem archeologów oznacza to, że nadal nie odkryto miejsc pochówków kilku tysięcy poległych.

Nowe badania miałyby uwzględniać nie tylko na same Pola Grunwaldzkie, ale także pozostałe obszary związane z ówczesnymi działaniami wojennymi - drogi dojścia obu armii, przeprawy i kierunki ucieczki Krzyżaków.

Jako pierwsze zostaną przebadane ruiny zamku w Kurzętniku i dawne brody na Drwęcy, przy których 11 lipca 1410 r. zetknęły się po raz pierwszy wojska polskie i siły Zakonu. Zdaniem dyrektora Szymona Dreja badania archeologiczne na szlaku armii polsko-litewskiej mogą przyczynić się do upadku "sienkiewiczowskiego mitu o szlachetnych rycerzach króla Jagiełły i złych Krzyżakach".

-W rzeczywistości wojska idące pod Grunwald paliły mijane wsie krzyżackie, grabiły i prawdopodobnie zabijały ludność cywilną. O płonących wsiach wroga wspominają źródła, potwierdziły to wcześniejsze wykopaliska archeologiczne - przypomniał dyrektor muzeum.
Na masową mogiłę ponad 70 mieszkańców, poległych od ciosów białej broni, natrafiono w Ulnowie, niedaleko dawnego obozowiska wojsk polsko-litewskich. Według historyków do najtragiczniejszego wydarzenia doszło w Dąbrównie, gdzie miejscowa ludność spłonęła żywcem w kościele obleganym przez wojska Jagiełły.

Zobacz więcej na temat: Grunwald Krzyżacy
Czytaj także

Grunwald 1410. Bitwa krwawa i ryzykowna

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2024 06:00
- Wino spływało na trupy poległych, których na miejscu obozu było wiele i widziano, jak zmieszane z krwią zabitych ludzi i koni płynęło czerwonym strumieniem aż na łąki wsi Stębarka - pisał o zwycięstwie Jan Długosz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Europa Jagiellonów

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2012 08:00
Kilkaset dzieł sztuki z epoki Jagiellonów pokazanych zostanie na wystawie poświęconej tej znamienitej dynastii.
rozwiń zwiń