Przypomniał, że Instytut Pamięci Narodowej przeprowadził latem i jesienią prace ekshumacyjne na wojskowym cmentarzu na Powązkach. Wydobyto szczątki osób, które zostały zamordowane w latach 1948 56.
Doktor Łukasz Kamiński podkreślił, że ekshumacje mają symboliczne znaczenie dla ofiar reżimu. Po latach oddajemy hołd naszym bohaterom - tłumaczył prezes Instytutu - wypełniamy obowiązek wobec rodzin.
>>> Zobacz serwis specjalny II wojna światowa
Ponadto poprzez ogromne zainteresowanie społeczne, przywracamy pamięci wiele zapomnianych ale bardzo zasłużonych dla Polski postaci.
Na razie w wyniku prac ekshumacyjnych oraz badań DNA ekspertom Instytutu udało się ustalić tożsamość trzech osób wydobytych z bezimiennych, zbiorowych mogił. Prezes Instytutu zapewnia, że w przyszłym roku poszukiwania ofiar będą kontynuowane.
Zobacz serwis specjalny Radia Wolności >>>
Doktor Kamiński przypomina również, że niezwykle ważnym wydarzeniem związanym z tragicznymi losami polskich żołnierzy, było odnalezienie dwóch dokumentów. Dowodzą one, że Rosjanie w lipcu 1945 roku zamordowali blisko 600 Polaków za przynależność do Armii Krajowej. Ten dokument pozwala zakwalifikować mord na Polakach jako zbrodnię przeciwko ludzkości. Świadczy o tym fragment rozkazu "wszystkich ujawnionych bandytów w liczbie 562 zlikwidować".
Zarazem jak przypomina prezes IPN, te dokumenty nie dają odpowiedzi na najważniejsze pytanie: gdzie spoczywają ofiary tamtej zbrodni. Mimo upływu 67. lat ciągle nie wiadomo, gdzie Sowieci dokonali egzekucji oraz gdzie ukryli zamordowanych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>