Nacjonalistom nie podoba się to, że w projekcie zaproponowanym przez PSL, UPA i SS-Galizien są uznawane za organizacje zbrodnicze.
Deputowany Swobody Jurij Syrotiuk powiedział, że takie podejście nie będzie sprzyjało osiągnięciu porozumienia między Polakami a Ukraińcami, a „szowinistycznie nastawione do Ukraińców koła polityczne w Polsce”, starają się wykorzystać fakt, że w Kijowie nie rządzą obecnie patrioci, a osoby, który obawiają się wszystkiego, co ukraińskie. Zdaniem deputowanego, w projekcie „widać rękę Partii Regionów”, która wewnętrzną walkę polityczną wyniosła na poziom międzynarodowy. Jurij Syrotiuk dodał, że każdy naród powinien szanować swoich bohaterów i z szacunkiem odnosić się do bohaterów innych narodów mając tu zapewne na myśli bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Inny deputowany Swobody Ołeksandr Aronec ma nadzieję, że uchwała nie zostanie przyjęta w proponowanej formie ponieważ wydawało się, że Polacy i Ukraińcy osiągnęli porozumienie, co do „tragedii wołyńskiej”. Jeżeli uchwała jednak zostanie przyjęta, wtedy nacjonaliści przygotują swój projekt, w którym za organizację zbrodniczą zostanie uznana Armia Krajowa. Jego zdaniem, najlepszym wyjściem nie są takie działania, a rozmowy Polaków i Ukraińców.
Dotąd nie ma dokładnych danych mówiących o tym, ile ofiar pochłonęła rzeź wołyńska, do której doszło 70 lat temu. Według szacunków historyków, oddziały UPA zamordowały od 60 do 100 tysięcy Polaków. Strona ukraińska mówi też o 15 tysiącach Ukraińców, którzy mieli zginąć w wyniku akcji odwetowych polskiego podziemia.
Zobacz serwis - Historia>>>