Dokładnie 25 lat temu, 12 marca 1999 roku, w Independence w stanie Missouri w USA odbyła się uroczystość oficjalnego przyjęcia Polski, Czech i Węgier do NATO.
W archiwum Polskiego Radia zachowały się nagrania, w których liderzy opinii - politycy, publicyści, dziennikarze dzielili się swoimi przemyśleniami w związku z tym wydarzeniem. Choć zwracali uwagę na różne aspekty, a nawet wyrażali pewne obawy, wszyscy stali na stanowisku, że dzień wstąpienia Polski do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego jest jedną z najważniejszych dat w powojennej historii naszego kraju.
10:33 magazyn publicystyczny nato 1999.mp3 Fragment audycji "Magazyn publicystyczny" poświęcony wejściu Polski do NATO. Audycja przygotowana przez Ewę Plisiecką i Macieja Łętowskiego (PR, 13.03.1999)
- To wielki dzień dla Polski, jak i dla milionów Polaków rozproszonych po wszystkich kontynentach. Polska wraca na zawsze tam, gdzie jest jej miejsce, do wolnego świata. Polska już nie jest osamotniona w obronie swojej wolności. Jesteśmy w NATO dla naszej i waszej wolności - mówił w czasie uroczystości w Independence ówczesny polski minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek.
"Przed moimi oczyma działo się coś przełomowego"
Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na Uchodźstwie, stwierdził w radiowej audycji, że dzień wstąpienia Polski do NATO traktuje "jako święto narodowe".
- Doszliśmy do takiego momentu w naszych dziejach, kiedy zapewniamy sobie bezpieczeństwo i wchodzimy w skład systemu obronnego, do którego dążyliśmy przez wiele lat. Jest to osiągnięcie tak poważne, że nawet dzisiaj, patrząc na to z bliska, chyba nie zdajemy sobie sprawy, co się stało - mówił w 1999 roku Ryszard Kaczorowski.
24:44 magazyn publicystyczny nato 1999 1.mp3 Fragment audycji "Magazyn publicystyczny" poświęcony wejściu Polski do NATO. Wypowiedzi m.in. Ryszarda Kaczorowskiego, Jerzego Giedroycia i Anatola Arciucha. Audycja przygotowana przez Ewę Plisiecką, Halinę Ostas i Pawła Lekkiego (PR, 13.03.1999)
Świadkiem historycznej chwili włączenia Polski w struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego był Jan Nowak-Jeziorański, legendarny kurier z Warszawy, wieloletni dyrektor Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.
- W tym momencie, po raz kolejny, miałem wrażenie, że dotykam ręką tętna historii. Przed moimi oczyma działo się coś przełomowego, także w mikroskopijnej skali mojego własnego życia - mówił w audycji z 1999 roku. - Dziś po raz pierwszy mamy prawo żyć w przekonaniu, że niepodległość ponownie własnymi siłami odzyskana, nie okaże się tym razem jeszcze jednym krótkim epizodem. Bo włączenie do NATO wydobywa wreszcie Polskę z jej fatalnego położenia kraju wciśniętego między dwie potęgi: Niemcy i Rosję, które raz po raz usiłowały nas zmiażdżyć, zagarnąć, podzielić między sobą i wymazać z mapy Europy.
09:33 polska z oddali___1855_99_i_tr_0-0_14914aad[00].mp3 "Polska z oddali" - felieton radiowy Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Odcinek poświęcony wejściu Polski do NATO (PR, 13.03.1999)
Z Układu Warszawskiego do NATO
Wydarzenie z 12 marca 1999 roku miało doniosłe znaczenie nie tylko dla mieszkańców Polski, Czech i Węgier.
- Świat zachodni bardzo się tym interesuje. Wszyscy zwracają uwagę na to, że do Sojuszu Północnoatlantyckiego wchodzą trzy kraje, należące wcześniej do Układu Warszawskiego, czyli do bloku militarnego, który, w razie czego, miał się spotkać z NATO nie przy stole jak dzisiaj, tylko na polu bitwy - mówił w audycji z 1999 roku Anatol Arciuch.
Zdaniem Jana Nowaka-Jeziorańskiego, obecność na uroczystościach w Independence pułkownika Ryszarda Kulińskiego, agenta CIA, który dostarczył Amerykanom dziesiątki tysięcy tajnych dokumentów Układu Warszawskiego, miała "wymiar symboliczny".
- Świadczyła o tym, że wrogiem Zachodu był wasalny i niewolniczo posłuszny reżim, natomiast społeczeństwo polskie wysyłało nieustanne sygnały, że należy do rodziny narodów zachodnich i pozostało zawsze jej sojusznikiem. I to, co wydarzyło się wczoraj w Independence, było już tylko formalnym przypieczętowaniem tego przymierza - mówił dyrektor Rozgłośni Polskiej RWE.
"To, co wydawało się daremne, nabiera sensu"
Goście audycji Polskiego Radia zwracali uwagę na znaczenie wstąpienia Polski do NATO w kontekście zmagań naszego narodu w trakcie II wojny światowej. Ryszard Kaczorowski podkreślił, że "dla nas, byłych żołnierzy II wojny światowej" to był szczególnie ważny dzień.
- Kiedy po zakończeniu wojny pozostaliśmy poza krajem, żeby prowadzić dalej walkę, już bez oręża, o miejsce Polski w Europie, naszą politykę w tej sprawie określiliśmy słowami generała Andersa: "Pozostajemy Zachodem nawet wbrew Zachodowi". I dzisiaj spełnia się ten nasz program. Stajemy się członkiem tego Zachodu już zupełnie formalnie. Nie wbrew Zachodowi, nie za jego przyzwoleniem, ale za jego staraniem - mówił Ryszard Kaczorowski.
Polscy o nierze na frontach II wojny wiatowej - zobacz serwis historyczny
Jan Nowak-Jeziorański wspominał z kolei "najsmutniejszy dzień jego życia", czyli 8 czerwca 1946 roku, gdy w Londynie odbyła się Parada Zwycięstwa bez udziału Polaków. Przyznał, że ogarnęło go wówczas "rozpaczliwe uczucie, że całe to morze krwi i zniszczenia było daremne, że na nic się nie przydało, bo nie odzyskaliśmy niepodległego bytu", a Polska pozostała we władaniu Moskwy.
- Powtarzaliśmy sobie, że i dla Polski nadejdzie Dzień Zwycięstwa, ale mieliśmy pełną świadomość, że nie ma najmniejszego prawdopodobieństwa, aby tak się stało za naszego życia. I oto po upływie pół wieku stoję tu, w Independence w stanie Missouri i na własne oczy oglądam ten szczęśliwy, tak mało prawdopodobny epilog. I tu na moich oczach wszystko się nagle odwraca. To, co wydawało się daremne, nabiera sensu - mówił Jan Nowak-Jeziorański.
Podobnie wydarzenie to określił Anatol Arciuch. Według publicysty, wstąpienie Polski, Czech i Węgier do NATO było "rzeczywistym zakończeniem Jałty".
- To jest prawdziwy koniec II wojny światowej - stwierdził w radiowej audycji.
"NATO to nie jest coś, co się odfajkowuje"
Nie zabrakło również głosów sceptycznych, które, ze względu na ówczesne problemy polskiej armii, nakazywały powściągnięcie entuzjastycznych nastrojów. Na "słabość obecnego systemu obronnego" zwracał uwagę Jan Nowak-Jeziorański. Z kolei Jerzy Giedroyc zauważył, że "w sensie wojskowym jesteśmy w bardzo małym stopniu przygotowani".
- Z wyszkoleniem jest nie najlepiej. Jest ogromny brak znajomości języka angielskiego, a przede wszystkim miejsce ma niepokojący odpływ młodych oficerów z wojska - mówił w radiowej audycji z 1999 roku twórca paryskiej "Kultury".
Świadomość stanu polskiej armii i konieczności jej rozwoju miał ówczesny minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz. W czasie przemowy wygłoszonej podczas uroczystości wciągnięcia na maszt flagi Paktu Północnoatlantyckiego przez siedzibą MON Warszawie stwierdził, że "data 12 marca to dla sił zbrojnych nie jest finisz, bo prace muszą iść dalej".
01:41 magazyn publicystyczny nato onyszkiewicz 1999.mp3 Fragment audycji "Magazyn publicystyczny" poświęcony wejściu Polski do NATO. Wypowiedź ministra obrony narodowej Janusza Onyszkiewicza. Audycja przygotowana przez Marię Wieczorkiewicz i Halinę Ostas (PR, 12.03.1999)
- NATO to nie jest coś, co się odfajkowuje, to jest coś, co trwa. Norwid swego czasu powiedział, że Polska to wielki zbiorowy obowiązek. Myślę, że to samo można odnieść do NATO. Od 12 marca NATO to dla nas też wielki zbiorowy obowiązek - mówił Janusz Onyszkiewicz.
***
W czasie uroczystego spotkania w Zamku Królewskim w Warszawie z okazji wstąpienia Polski do NATO ówczesny premier Jerzy Buzek stwierdził, że data 12 marca 1999 roku jest ważna "przede wszystkim ze względu na przyszłość Polski".
02:28 magazyn publicystczny nato buzek 1999.mp3 Fragment audycji "Magazyn publicystyczny" poświęcony wejściu Polski do NATO. Audycja autorstwa Piotra Wysockiego (PR, 15.03.1999)
- Wiek XX jest wiekiem globalnej gospodarki, globalnej informacji. Chcielibyśmy, aby wiek XXI był wiekiem globalnego pokoju – mówił w 1999 roku szef Rady Ministrów.
th