30 lat temu, 25 marca 1993 roku, zmarł ksiądz Kazimierz Jancarz - kapelan "Solidarności" i legenda krakowskiej opozycji.
01:57 Maria de Hernandez-Paluch rozmawiała z księdzem Kazimierzem Jancarzem podczas strajku w Hucie im. Lenina w Krakowie w audycji "Panorama Dnia". (RWE, 3 Maria de Hernandez-Paluch rozmawiała z księdzem Kazimierzem Jancarzem podczas strajku w Hucie im. Lenina w Krakowie w audycji "Panorama Dnia". (RWE, 3.05.1988)
Posłuchaj
05:53 Maria de Hernandez-Paluch rozmawiała z księdzem Kazimierzem Jancarzem w audycji "Znaki czasu" o niezwykłym wydarzeniu podczas strajku w Hucie im. Leni Maria de Hernandez-Paluch rozmawiała z księdzem Kazimierzem Jancarzem w audycji "Znaki czasu" o niezwykłym wydarzeniu podczas strajku w Hucie im. Lenina w Krakowie. (RWE, 2.05.1988)
Przybycie do Mistrzejowic
W czerwcu 1978 roku wikariusz Kazimierz Jancarz został przeniesiony do dawnej wsi Mistrzejowice, która od początku lat 70. XX wieku należała do osiedla Nowa Huta w Krakowie. Od kilku lat znajdował się tam barak nazywany "Zieloną Budką", w którym potajemnie odprawiano nabożeństwa i prowadzono katechezy dla dzieci.
Władze PRL za punkt honoru postawiły sobie zlikwidowanie tej prowizorycznej świątyni. Na poprzedniego proboszcza, który sprawował opiekę nad barakiem - księdza Józefa Kurzeję – spadły liczne represje. Kapłan musiał się zmierzyć z wieloma procesami, grzywnami i przesłuchaniami prowadzonymi przez bezpiekę. Wykończony fizycznie i psychicznie, zmarł na atak serca w 1976 roku.
Ksiądz Jancarz posługę w Mistrzejowicach rozpoczął od prowadzenia katechezy dla dzieci. Pod wpływem wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża i jego pierwszej pielgrzymki do Polski, stworzył Konfraternię Akademicką - wspólnotę zrzeszającą studentów oraz pracowników naukowych uczelni wyższych. Organizacja za cel stawiała sobie wykształcenie w duchu chrześcijańskim odpowiedzialnych za los kraju obywateli.
40.rocznica wyboru papieża Polaka - zobacz serwis historyczny
Msze za Ojczyznę
Wraz z powstaniem NSZZ "Solidarność", która cieszyła się popularnością wśród nowohuckich robotników, kapłan zaangażował się w działalność związku. Jako że pozostawał pod wielkim wpływem nauczania Jana Pawła II, próbował wcielić w życie nauczanie Kościoła na temat pracy.
Po wprowadzeniu stanu wojennego ksiądz został duszpasterzem robotników. Kiedy w 1982 roku internowani w Załężu działacze "Solidarności" rozpoczęli strajk głodowy, duchowny zorganizował modlitewne czuwanie. Nabożeństwo zakończyło się przed czwartkową wieczorną Mszą św. W ten sposób narodził się przypadający w każdy czwartek zwyczaj odprawiania tzw. Mszy za Ojczyznę, gromadzących tysiące wiernych nie tylko z Krakowa. Patriotyczne homilie z wygłaszał nie tylko ksiądz Janczarz, ale także inni zapraszani przez niego duchowni, m.in. ksiądz Jerzy Popiełuszko, Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Józef Tischner i Henryk Jankowski.
Działacz społeczny
Na fali popularności "Mszy za Ojczyznę" ksiądz Jancarz utworzył Duszpasterstwo Ludzi Pracy, którego członkowie udzielali pomocy finansowej strajkującym i zwolnionym z pracy, a także rozdzielali przysyłaną z zagranicy żywność oraz leki. Zrzeszeni we wspólnocie nauczyciele prowadzili bezpłatne korepetycje dla uczniów. Duszpasterstwo pomagało również w organizowaniu Pierwszej Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę pod przewodnictwem księdza Jerzego Popiełuszki.
W 1983 roku ksiądz Jancarz powołał do życia Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy, w ramach którego krakowscy akademicy wygłaszali wykłady dla robotników na temat religii, etyki, socjologii, historii i ekonomii. W tym samym roku, podczas drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, przyjął go w swojej parafii. Papież dokonał wtedy konsekracji nowego kościoła.
Ksiądz Jancarz zajmował się także animowaniem życia kulturalnego parafii. Na jej terenie organizowano niezależne koncerty, spektakle i wystawy. Rozwinął także księgarnię i Niezależną Telewizję Mistrzejowicką, która dokumentowała i rozpowszechniała na kasetach VHS relacje z przebiegu strajków i protestów.
Z pomocą robotnikom
W 1988 w Hucie im. Lenina w Krakowie wybuchł strajk, którym kierowali krakowscy liderzy podziemnej "Solidarności": Mieczysław Gil i Kazimierz Fugiela. Ksiądz Jancarz objął wtedy duchową opieką protestujących i odprawiał dla nich Msze święte. Udało mu się również przemycić na teren zakładu księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Kapłan nie opuścił wiernych nawet po brutalnej pacyfikacji protestu. Na fali tych wydarzeń założył Duszpasterstwo – Wikariat "Solidarności" z pobitymi i wyrzuconymi z pracy robotnikami. Organizacja regularnie przeprowadzała zbiórki pieniędzy i udzielała pomocy materialnej pokrzywdzonym.
Na straży praw człowieka
W sierpniu tego samego roku ksiądz udostępnił teren parafii na zorganizowanie pierwszej w bloku państw socjalistycznych Międzynarodowej Konferencji Praw Człowieka. Jej inicjatorami była Komisja Interwencji i Praworządności "Solidarności" oraz Ruch Wolność i Pokój. Obrady zgromadziły ponad 1000 uczestników, w tym 300 z zagranicy. Do Mistrzejowic przybyli nie tylko liderzy krajowej "Solidarności", lecz także przedstawiciele czechosłowackiej Karty 77 i Helsińskiego Komitetu Praw Człowieka.
Na celowniku bezpieki
Ksiądz Kazimierz Janczar zmagał się z wieloma represjami ze strony władz. Służba Bezpieczeństwa rozpowszechniała o nim nieprawdziwe informacje, mające na celu go skompromitować. Dostawał też anonimy z pogróżkami. Najpoważniejszym ostrzeżeniem była śmierć jego przyjaciela księdza Jerzego Popiełuszki i pobicie księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. W pewnym momencie kapłan czuł się na tyle zagrożony, że nigdzie nie ruszał się bez towarzystwa swoistej ochrony złożonej z członków "Solidarności".
W trakcie transformacji
W 1989 roku został przeniesiony na parafię w Luborzycy. W tej miejscowości z jego inicjatywy został wyremontowany kościół i otaczająca go infrastruktura. Zaangażował się także w prace na rzecz lokalnej społeczności. Dzięki niemu powstał nowoczesny Dom Wspólnoty Parafialnej i gazeta "Krzyż Luborzycki", która czytelnikom dostarczała nie tylko wiadomości lokalnych, lecz także przedruki artykułów z zagranicznej prasy.
Doprowadził także do założenia prywatnego Parafialnego Gimnazjum Gospodarczego im. ks. Jerzego Popiełuszki. Nie było to gimnazjum we współczesnym rozumieniu tego słowa. Była to szkoła średnia z innowacyjnym programem nauczania, w której oprócz wykształcenia ogólnego można było zdobyć tytuł czeladnika w wybranym zawodzie. Niestety, po roku działalności, kuratorium cofnęło zgodę na prowadzenie placówki.
Ksiądz Kazimierz Janczar miał jeszcze wiele innych pomysłów usprawniających życie lokalnej społeczności, które chciał wcielić życie. Plany te przerwała jegonagła śmierć 25 marca 1993 roku. W pogrzebie duchownego w Makowie Podhalańskim uczestniczyły tysiące wiernych oraz przedstawiciele władz kościelnych i państwowych.
seb
Źródło: informacje pochodzą ze strony internetowej o księdzu Kazimierzu Jancarze przygotowanym przez Instytut Pamięci Narodowej.