Pierwszą siedzibą Polskiej Agencji Telegraficznej były krakowskie i lwowskie oddziały Wiedeńskiego Biura Korespondencyjnego, które przejęli polscy dziennikarze. Z biegiem czasu została przeniesiona do Warszawy. Jej zadaniem było informowanie wszystkich mieszkańców Polski o wydarzeniach mających miejsce zarówno w kraju, jak i za granicą.
Tuż po odzyskaniu niepodległości, agencja borykała się z licznymi problemami technicznymi. Nie wszystkie miasta posiadały łączącą je sieć telegraficzną. Takie połączenie istniało np. pomiędzy Krakowem a Wiedniem, ale już nie na linii Kraków-Warszawa, co było pozostałością dawnych granic państw zaborczych.
Zakres działania
Formalnie PAT została powołana przez uchwałę Prezydium Rady Ministrów. Na tej podstawie funkcjonowała przez cały okres międzywojenny. Każdorazowo Prezydium Rady Ministrów i odpowiedni urzędnicy określali zakres funkcjonowania i działania tej agencji. PAT prowadziła wszechstronną działalność: informacyjną, ogłoszeniową oraz filmowo - fotograficzną. Dochody własne oraz finansowanie z budżetu państwa pozwalały na funkcjonowanie agencji. Produkowane przez PAT filmy były wyświetlane przed seansami we wszystkich kinach w kraju. Po II wojnie światowej ta tradycja była kontynuowana przez Polską Kronikę Filmową.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej działalność agencji była utrudniona przez prowadzone działania militarne. Lokalne oddziały położone na wschodzie kraju musiały zostać zamknięte, a rolę korespondentów z frontu pełnili wybrani żołnierze. Po zakończeniu działań wojennych praca PAT została ustabilizowana.
Warunki pracy
Agencja wydawała 14 biuletynów dotyczących najnowszych wydarzeń gospodarczych, kulturowych, politycznych i sportowych mających miejsce w kraju i za granicą. Następnie te informacje były tłumaczone na języki obce. Jednym z warunków przyjęcia do PAT była znajomość francuskiego, gdyż informacje z zagranicy przychodziły głównie w tym języku.
PAT miała kilkunastu korespondentów w kilkunastu oddziałach krajowych. Posiadała także bardzo rozbudowaną sieć korespondentów zagranicznych w liczbie od 70 do 100 osób, nawet na indonezyjskiej wyspie Jawa. Agencja przez cały czas starała się dorównać standardami swoim zagranicznym odpowiednikom.
- Liczba korespondentów była nieproporcjonalna do liczby członków naczelnej redakcji – mówił doktor Eugeniusz Rudnicki w audycji "Od PAT-a do PAP-a".
Jak wyglądała struktura PAT na tle agencji innych państw? Posłuchaj audycji "Od PAT-a do PAP-a".
Współpraca z zagranicą
Zmiana nastąpiła w 1923 roku, PAT przystąpiła do Ligi Agencji Sprzymierzonych i dzięki temu otrzymywała informacje z czołowych zagranicznych agencji informacyjnych. W latach 20. powstały także plany połączenia PAT z Polskim Radiem, ale ostatecznie nie doszło do finalizacji projektu.
- Przy wszystkich problemach, PAT stał na wysokim poziomie europejskim. Generalnie rzecz biorąc, nie ustępowała innym agencjom, chociaż stare agencje brytyjskie, francuskie, niemieckie czy amerykańskie, miały o wiele większy zasięg. Jeśli chodzi o bazę techniczną, to starano się, aby dorównywać agencjom światowym - dodał doktor Eugeniusz Rudnicki.
W początkach działalności PAT informacje do innych oddziałów lub za granicę były podawane przez specjalnie oddelegowanych pracowników, którzy godzinami prowadzili rozmowy telefoniczne. Dalekopisy - urządzenia pozwalające na szybkie nadawanie telegramów do odległych miejscowości, pojawiły się w agencji dopiero pod koniec lat 20.
- Kiedy zaczęliśmy prowadzić Biuletyn Kulturalny, to we wszystkich gazetach w Polsce zaczęły ukazywać się rubryki kulturalne. Prasa nie miała wtedy pieniędzy na własnych dziennikarzy zajmujących się tą tematyką – wspominała dawna korespondentka PAT Halszka Budzyńska w audycji "Od PAT-a do PAP-a".
Jak wyglądała praca przedwojennego redaktora? Dowiedz się tego z audycji "Od PAT-a do PAP-a".
13:35 O PAT mówił doktor Eugeniusz Rudnicki oraz przedwojenna dziennikarka Halszka Budzyńska w audycji Marzanny de Latour pt. "Od PAT-a do PAP-a". (PR, 17.1 O PAT mówił doktor Eugeniusz Rudnicki oraz przedwojenna dziennikarka Halszka Budzyńska w audycji Marzanny de Latour pt. "Od PAT-a do PAP-a". (PR, 17.10.1985)
Po wojnie jako redaktorów zatrudniono znanych dziennikarzy okresu międzywojennego. Ci ludzie, przeżywszy II wojnę światową, stanowili trzon założonej w 1945 roku Polskiej Agencji Prasowej oraz służby informacyjno-telegraficznej.
seb