Historia

Bombardowanie Frankfurtu nad Odrą. Nalot, którego nie było?

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2024 05:45
9 stycznia 1919 roku powstańcy wielkopolscy poderwali do lotu zdobyte na poznańskim lotnisku Ławica niemieckie samoloty i zbombardowali Frankfurt nad Odrą. Jednak według historyka lotnictwa Mariusza Niestrawskiego... jest to nieprawda.
Samolot i piloci z 2. Eskadry Wielkopolskiej na froncie pod Jarocinem, 1919
Samolot i piloci z 2. Eskadry Wielkopolskiej na froncie pod Jarocinem, 1919Foto: Wikipedia/domena publiczna

105 lata temu powstańcy wielkopolscy mieli zbombardować lotnisko wojskowe we Frankfurcie nad Odrą. Podobno nic takiego się nie wydarzyło.

Dr Mariusz Niestrawski: Takiego nalotu nie było. Jest to bezsprzecznie udowodnione. Ksiądz Robert Kucieński przeszukał Centralne Archiwum Wojskowe. O tym nalocie nie ma śladu ani w raportach, ani we wnioskach odznaczeniowych. Historyk dziejów Wielkopolski dr Marek Rezler po zleceniu zbadania frankfurckiej prasy wydawanej w tamtym okresie, nie znalazł żadnego śladu o nalocie dokonanym przez powstańców wielkopolskich.

Kiedy można znaleźć pierwsze informacje na temat tego nalotu?

Dr Mariusz Niestrawski: Tak naprawdę informacja o nalocie na Frankfurt pojawia się dopiero w 1975 roku w pracach Kazimierza Sławińskiego. Informacji o tym wydarzeniu nie ma zarówno w książkach wydawanych w okresie międzywojennym, jak i w pierwszych pracach powojennych. Jest tylko jedna drobna wzmianka z 1931 roku. Sierżant pilot Wiktor Pniewski, który według wielu był autorem i dowódcą wyprawy na Frankfurt, w 1931 roku w jednej z wersji swoich wspomnień napisał, że po zbombardowaniu Ławicy zatelegrafowano do Frankfurtu nad Odrą. W wiadomości przekazano, że jeśli nie ustaną bombardowania Ławicy i Poznania, powstańcy wyślą swoje samoloty na Frankfurt. Dwa samoloty wystartowały, ale zawróciły nad linią jezior zbąszyńskich na zachodzie Wielkopolski. Przeprowadzanie takiej akcji było niemożliwe.

Co stało na przeszkodzie w zorganizowaniu nalotu?

Dr Mariusz Niestrawski: Taki nalot był niemożliwy z przyczyn technicznych i personalnych. W książce Sławińskiego i w wydanych później publikacjach powtarzano, że każdy z samolotów zabrał na pokład sześć 25-kilogramowych bomb. To w sumie daje 150 kilogramów ładunku, kiedy te samoloty mogły zabrać maksymalnie połowę tego ciężaru. Druga sprawa to kwestie personalne. Powstańcy mogli znaleźć pilotów w swoich szeregach, ale oni nie mogli lecieć sami. Musieli lecieć z obserwatorami, jednak tych obserwatorów 9 stycznia 1919 roku na lotnisku po prostu nie było. Przez cały okres autonomii Wielkopolski, tamtejsze lotnictwo zmagało się z brakiem wyszkolonych obserwatorów. Szczególnie w pierwszym okresie powstania, braki personalne były nie do załatania.

Skąd w takim razie wzięła się informacja o tym, że powstańcy wielkopolscy zorganizowali atak lotniczy na Frankfurt?

Dr Mariusz Niestrawski: Moim zdaniem ta informacja powstała na skutek niezrozumienia się dwóch panów. Kazimierz Sławiński był autorem bardzo dobrej książki pt. "Ławica – poznańskie lotnisko", która pchnęła badania nad historią lotnictwa znacząco naprzód. Ta monografia ukazała się w 1975 roku. Jestem niemal przekonany, że jeszcze za życia Sławiński rozmawiał z Wiktorem Pniewskim - dowódcą oddziału powstańców wielkopolskich, którzy zajęli lotnisko na Ławicy. Pniewski żył do 1974 roku. Prawdopodobnie starsi już wtedy panowie nie do końca się dogadali. Pniewskiemu na starość coś mogło się pomylić i mógł stwierdzić, że zamiast planu ataku nastąpiła jego realizacja. Być może źle zrozumiał go Sławiński. Najmniej prawdopodobna wersja jest taka, że Sławiński dotarł do tej wersji wspomnień Pniewskiego, w której mówi o nalocie na Frankfurt nad Odrą i coś przeinaczył.

Jaki był dalszy los tych nieprawdziwych ustaleń?

Dr Mariusz Niestrawski: Później ta informacja żyła już swoim życiem. W 2005 roku badacz dziejów lotnictwa, Krzysztof Hoff powtórzył tę tezę. W jego pracy pojawia się wzmianka, że prawdopodobnie w skład załóg, które leciały na Frankfurt, wchodzili pierwsi lotnicy, którzy pojawili się nad Poznaniem po zajęciu Ławicy. Stąd też w internecie, w ostatnim czasie, wymieniono tych lotników z imienia i nazwiska, choć tak naprawdę były to domniemania.

O nalocie nad Frankfurt mówi się coraz więcej.

Dr Mariusz Niestrawski: Kwestia nalotu na Frankfurt była popularna, zwłaszcza w 2018 roku, kiedy obchodzono setną rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego. Pisano na ten temat bardzo wiele. W internecie można było znaleźć wiele haseł na ten temat. Nie walczę z tym. Jeśli ktoś mnie zapyta, to podzielę się według swej najlepszej wiedzy obecnym stanem badań, ale widzę, jak sprawa tego nalotu pobudza zbiorową wyobraźnię. Też kiedyś dałem się na to nabrać.

Z dr. Mariuszem Niestrawskim, autorem monografii "Polskie Wojska Lotnicze w okresie walk o granice państwa polskiego (1918-1921)" rozmawiała Sandra Błażejewska.


Czytaj także

Poznań - miasto z tradycjami do robienia udanych powstań

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2018 17:00
- Powstanie Wielkopolskie nie było pierwszym wygranym przez Poznaniaków zrywem. Pierwsze udane powstanie odbyło się w XIX wieku, przed nadciągającym Napoleonem - wspomina dr Marek Przybylski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wolne Państwo Świętno. Przetrwało ponad 200 dni

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2024 05:30
Powstało 5 stycznia 1919 roku w zachodniej Wielkopolsce. Na jego czele stał charyzmatyczny pastor Emil Hegemann, który proklamował neutralność państwa wobec Polski i Niemiec.
rozwiń zwiń