Historia

Jackson Pollock - eksperymentował z farbami

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2020 05:40
Na pierwszy rzut oka jego obrazy wydają się być zbiorowiskiem przypadkowym plam. Jednak, jak twierdził sam artysta, każdy ruch ręki był starannie przemyślany.
Audio
  • O życiu i malarstwie Jacksona Pollocka mówili Grażyna Bastek i Michał Montowski w audycji "Jest taki obraz". (PR, 31.08.2013)
  • O malarstwie Jacksona Pollocka mówiła Kaja Pawełek z Centrum Sztuki Współczesnej w rozmowie z Błażejem Prośniewskim w audycji "W cztery oczy". (PR, 11.08.2014)
Obraz pt. Numer 17A Jacksona Pollocka
Obraz pt. "Numer 17A" Jacksona PollockaFoto: Wikipedia/domena publiczna

Jackson Pollock urodził się 28 stycznia 1912 roku w miejscowości Cody w stanie Wyoming w Stanach Zjednoczonych, jako najmłodsze z piątki rodzeństwa. Jego rodzice zajmowali się rolnictwem. Po pewnym czasie ojciec przekwalifikował się na geodetę. Zmiana zawodu wymusiła na rodzinie częste przeprowadzki. W związku z tym, jeszcze w dzieciństwie, Jackson zamieszkał m.in. w Arizonie i Kalifornii. Podczas podróży zetknął się z Indianami, których kultura go zafascynowała.

Początek kariery

Jako nastolatek rozpoczął naukę w liceum plastycznym w Los Angeles, ale został z niego wydalony za niestosowne zachowanie. Ostatecznie skończył został absolwentem liceum ogólnokształcącego. W 1930 roku wraz ze starszym bratem przeprowadził się do Nowego Jorku, gdzie razem studiowali na Amerykańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Bracia odebrali tam klasyczne wykształcenie w dziedzinie malarstwa.

Po krótkim romansie z surrealizmem (kierunek w sztuce polegający na przedstawianiu rzeczywistości w sposób groteskowy i zniekształcony) i malarstwem figuralnym (nurt, w którym grupa postaci jest ukazana w naturalnej wielkości oraz ustawiona w określony sposób), Pollock podjął pracę w warsztacie meksykańskiego artysty Davida Alfaro Siqueirosa, który eksperymentował z techniką malarską. W 1936 roku nauczyciel Pollocka po raz pierwszy zaprezentował zastosowanie płynnej farby jako metody malarskiej. Ta technika spodobała się Pollockowi jako młodemu adeptowi sztuki. Od tej pory związał się z nurtem abstrakcjonistów.

Rozwój techniki malarskiej

W latach 40. Pollock przeprowadził się do miejscowości Springs nad Oceanem Atlantyckim. W swojej posiadłości zaczął poważne eksperymenty malarskie. W ich toku wykształcił dwie techniki, które nazwał "drippingiem" (metoda polegająca na kropieniu farbą nad płótnem) oraz "action painting" (sposób malowania kładący nacisk na spontaniczne nakładanie farby nieskrępowanymi ruchami). Pierwszy obraz z użyciem tych technik stworzył w 1946 roku.

- Wbrew utartej opinii, to nie Pollock był twórcą tego sposobu malowania. W latach 40. ożenił się z malarką Lee Krasner, która jako pierwsza zaczęła malować w ten sposób. Te techniki, które następnie rozwinął, zapożyczył od żony – wyjaśniła Grażyna Bastek w audycji "Jest taki obraz".

Pracownia w stodole

Pollock zorganizował pracownię w stodole położonej niedaleko domu. Potrafił spędzać tam całe dnie. Wspinał się na drabinę, skąd lał prosto z wiadra farbę na rozłożone na ziemi potężne płótna.

W bardzo poważny sposób podchodził do techniki malarskiej. Pochylał się z pieczołowitością nad każdą linią i pociągnięciem. W pracy używał nie tylko pędzli. Wylewał farbę z puszki, używał własnych rąk, chodził boso po rozlanej na płótnie farbie. Do malowania wykorzystywał... farby przemysłowe. Często używał farby przemysłowe do malowania domów. Wymyślał nowe sposoby kładzenia farby.

- Zależało mu na kolorze i połysku farby, które zapewniały tylko te przemysłowe – mówiła Grażyna Bastek.

W jaki sposób powstawały obrazy Pollocka? Posłuchaj audycji "Jest taki obraz".

- Twierdził, że w jego obrazach nie ma przypadku oraz że panuje nad każdym gestem – dodał Grażyna Bastek.

Na przełomie lat 40. i 50. XX wieku obrazy Pollocka szokowały nawet środowisko artystyczne. Dlaczego? Dowiedz się tego z audycji "Jest taki obraz".

Sławny malarz

Sławę zyskał dzięki nowatorskiej metodzie malowania. Był idolem młodych artystów, którzy tłumnie odwiedzali jego malarską pracownię. Młodzież szukała w nim przywództwa, mocy i porady. Pollockowi nie zależało na popularności. Choć przez ogół był odbierany jako zamknięta w sobie niekomunikatywna osoba, nie przeszkodziło mu to zjednać sobie przyjaciół. Na co dzień chodził w obdartych ubraniach i jeździł rozwalającym się samochodem.

Nowe podejście do malarstwa

Swoim obrazom nie nadawał nazw, tylko je numerował. Tytuły nadawali znajomi i krytycy sztuki.

- Zdaniem Pollocka numerowanie obrazów miało pomóc widzom w odrzuceniu wszelkich niemalarskich interpretacji w odbiorze dzieła. Nie chciał nikomu narzucać odbioru – mówiła Kaja Paweł z Centrum Sztuki Współczesnej w audycji "W cztery oczy".

Jak należy podchodzić do malarstwa Pollocka? Posłuchaj audycji "W cztery oczy".

Wysyp naśladowców

Był bardzo związany naturą, której wpływy można dostrzec w jego obrazach. Inspiracji szukał głównie w kulturze Indian i szamańskich rytuałach. Cechowało go krytyczne podejście do swoich prac. Z wielkich płócien wycinał tylko ten fragment, który uznał za godny uwagi.

Jego twórczość znalazła wielu naśladowców, którzy chcieli zarobić wielkie pieniądze na - jak to się wydawało - obrazach łatwych do namalowania. Przez Stany Zjednoczne przeszła fala "fałszywych Pollocków". Jaki przebieg miało to zjawisko? Dowiedz się z audycji "Jest taki obraz".

Zgubny nałóg

Zmagał się z chorobą alkoholową. W okresach trzeźwości leczył się u różnych psychiatrów, po czym znowu wracał do pijaństwa. Zginął w wypadku samochodowym 11 sierpnia 1956 roku.

seb


Czytaj także

Andy Warhol. Styl rozpoznawalny na całym świecie

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2024 05:35
– Warhol w swoim najbardziej charakterystycznym okresie nie był kimś, kogo można określić grafikiem – mówiła Andrzejowi Erchardowi w 2002 roku krytyk sztuki Dorota Jarecka. – To był ktoś, kto poszukiwał zarówno w filmie, jak i w malarstwie. Artysta zmarł 37 lat temu, 22 lutego 1987 roku w Nowym Jorku. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Salvador Dali. Największy ekscentryk XX wieku

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2024 05:36
Słynął z ekscentryzmu i umiejętności szokowania połączonych z wyjątkowym ego. "Moje imię wskazuje na to, że przyszedłem zbawić współczesne malarstwo przed rosnącą tępotą i chaosem" – powiedział sam o sobie.
rozwiń zwiń