Historia

Prof. Grzegorz Motyka: to była etniczna czystka na Polakach

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2024 05:53
- To nie były działania spontaniczne, to była etniczna czystka na Polakach zorganizowana przez banderowskie ugrupowania nacjonalistyczne - mówił prof. Grzegorz Motyka, historyk, w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl.
11 lipca 1943 roku to data, która przeszła do historii jako Krwawa Niedziela. Był to kulminacyjny moment rzezi wołyńskiej
11 lipca 1943 roku to data, która przeszła do historii jako Krwawa Niedziela. Był to kulminacyjny moment rzezi wołyńskiejFoto: NAC

- Współczesne badania naukowe pokazują wyraźnie, że były to bardzo dobrze, jak na warunki partyzanckie, przygotowane, sprecyzowane plany - na Wołyniu wybijać całą polską ludność - mówił prof. Motyka.

Posłuchaj całej rozmowy o przebiegu i charakterze rzezi wołyńskiej:

"Krwawa niedziela" na Wołyniu 11 lipca 1943 roku była to seria napadów członków UPA na ludzi w czasie mszy świętych w kościołach. Tego dnia UPA mordowała Polaków w 98 miejscowościach. Do 14 lipca zabito ponad 10 tys. osób.

Rzeź wołyńska - zobacz serwis historyczny

Według ustaleń IPN na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i Małopolsce zamordowano 100-130 tys. Polaków. Niecałe 3 tys. miało religijny pochówek i grób. Większość zabitych została spalona w swoich domach i wsiach lub zakopana w zbiorowych, nieoznaczonych grobach.

Zbrodni dokonała Ukraińska Organizacja Nacjonalistyczna-Bandery (OUN-B) i Ukraińska Armia Powstańcza (UPA) w czasie od 9 lutego 1943 do 18 maja 1945 roku. W książce "Wołyń 1943" (Wydawnictwo Literackie, 2016) prof. Grzegorz Motyka pisze, że do zabijania Polaków "upowcy tworzyli oddziały pomocnicze z przymusowo zmobilizowanych chłopów ukraińskich wyposażonych jedynie w broń sieczną i ewentualnie mających za zadanie podpalanie polskich domów". Ukraińscy chłopi do zabijania Polaków używali broni białej oraz sprzętów gospodarczych - siekier, wideł, grabi, kos.

W akcjach odwetowych organizowanych m.in. przez grupy samoobrony (złożone z mieszkańców) i żołnierzy Armii Krajowej zginęło kilkanaście tysięcy Ukraińców.

im

Czytaj także

Rzeź wołyńska. Grzegorz Motyka: chodziło o stworzenie wrażenia powszechnego zrywu ludowego

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2018 10:38
- Wszystkie dowody pokazują bardzo wyraźnie, że od pierwszej do ostatniej wymordowanej wioski, to wszędzie były oddziały UPA i OUN. To była do tego stopnia operacja zorganizowana, że czasami w planach liczyło się pudełka zapałek, które były wręczane przymusowo zmobilizowanym chłopom, którzy mieli brać udział w napadach - mówił w Dwójce prof. Grzegorz Motyka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ewa Siemaszko: Polaków na Wołyniu mordowano wyłącznie dlatego, że byli Polakami

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2019 13:46
 - Motyw narodowościowy był jawny. Polków mordowano wyłącznie dlatego, że byli Polakami – mówiła w radiowej Jedynce w sprawie rzezi na Wołyniu Ewa Siemaszko, badaczka zbrodni wołyńskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Żaryn: ukraińscy nacjonaliści myśleli, że tylko czystka etniczna pozwoli utworzyć im państwo

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2019 15:50
- Nasze obyczaje każą pamiętać, każą poszukiwać i grzebać godnie szczątki każdego człowieka. Jeśli strona ukraińska nie będzie tego honorować, to nie będzie mowy o dobrych stosunkach polsko-ukraińskich - powiedział w Polskim Radiu 24 historyk prof. Jan Żaryn, senator Prawa i Sprawiedliwości.
rozwiń zwiń