Fala strajków latem 1988 roku
W sierpniu 1988 roku strajkowało kilkanaście zakładów pracy w całej Polsce, w tym górnicy 11 kopalni węgla kamiennego. Komunistyczne władze odbyły posiedzenie 20 sierpnia, na którym ustalono, że należy poczynić przygotowania do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Gotowość na podjęcie tych działań ustalono na 31 października.
W końcu sierpnia doszło do poufnej rozmowy Stanisława Czyrka z Biura Politycznego KC PZPR z przedstawicielem Lecha Wałęsy prof. Andrzej Stelmachowski. Dyskutowano możliwości polubownego rozwiązania tego kryzysu.
- Po raz pierwszy doszło do spotkania Lecha Wałęsy z gen. Czesławem Kiszczakiem 31 sierpnia. W rozmowie towarzyszył biskup Bronisław Dąbrowski. Rozmowa była krótka - mówił prof. Andrzej Paczkowski. - Ze strony komunistów żądania były dość ostre. Domagano się, aby strona opozycyjna nie domagała się legalizacji Solidarności oraz żeby wpłynęła na zakończenie strajków.
09:48 rozmowy kiszczak-wałęsa___2786_97_iv.mp3 Z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej" - Rozmowy Kiszczak-Wałęsa - komentuje prof. Andrzej Paczkowski. (PR, 1997)
Z kolei opozycja oczekiwała od władz komunistycznych - przed rozpoczęciem jakichkolwiek ustaleń - jasnego stanowiska w sprawie legalizacji związku jeszcze przed rozpoczęciem obrad "Okrągłego Stołu".
Od 16 września tego roku toczyły się poufne rozmowy w podwarszawskiej Magdalence, w willi należącej do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
- Uczestniczyło w nich kilkanaście osób ze strony rządowej i opozycyjnej. Przyjęto ogóle zasady rozmów, które toczyć się miały oficjalnie. Rząd zamówił w Henrykowie okrągły stół - mówił prof. Paczkowski.
Wybory 4 czerwca 1989 - zobacz serwis specjalny
Początek Okrągłego Stołu
6 lutego 1989 roku rozpoczęły się rozmowy tzw. Okrągłego Stołu. Niebawem utknęły w martwym punkcie. Druga tura rozmów w Magdalence rozpoczęła się 2 marca 1989. Tematem były najbardziej sporne kwestie.
W spotkaniach w Magdalence brali udział m.in.: ze strony rządu PRL generał Czesław Kiszczak i Stanisław Ciosek, Aleksander Kwaśniewski, a ze strony opozycji m.in. Tadeusz Mazowiecki, Lech Wałęsa, Andrzej Stelmachowski, Władysław Frasyniuk, Lech Kaczyński, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Adam Michnik.
Uczestnikami rozmów byli także przedstawiciele Kościoła katolickiego: ks. bp Tadeusz Gocłowski, ks. arcybiskup Bronisław Dąbrowski oraz ks. Alojzy Orszulik.
05:00 goclowski o magdalence.mp3 O kulisach rozmów prowadzonych w Magdalence opowiada biskup Tadeusz Gocłowski. Fragment audycji "Fakty, wydarzenia, opinie". (Archiwum RWE)
W książce "Reglamentowana Rewolucja. Rozkład dyktatury komunistycznej w Polsce 1988-1990" prof. Antoni Dudek pisał:
"Impas w rozmowach prowadzonych 16 września był na tyle poważny, że początkowo strony nie były nawet w stanie uzgodnić końcowego komunikatu. Dopiero przeprowadzona na osobności rozmowa między Kiszczakiem a Wałęsą i Mazowieckim doprowadziła do złagodzenia stanowiska przedstawicieli "Solidarności". (…) Po tej rozmowie Wałęsa z Mazowieckim zdecydowali się na zmianę stanowiska i przekonali pozostałą część delegacji solidarnościowej (poza zdecydowanie oponującym Władysławem Frasyniukiem) do akceptacji komunikatu, w którym informowano jedynie, że przedmiotem obrad okrągłego stołu, które rozpoczną się w połowie października, będzie m.in. "kształt polskiego ruchu związkowego".
Moskwa zgodziła się na Okrągły Stół
- Bez zgodności polityki realizowanej przez generałów Kiszczaka i Jaruzelskiego z polityką Gorbaczowa nie byłoby okrągłego stołu. To była część polityki odgórnie realizowanej z Moskwy - mówił w rozmowie z PAP w kwietniu 2019 roku prof. Andrzej Nowak. - Nie twierdzę, iż przebieg obrad był realizowany w Moskwie, ale nie oznacza to, że pewien "idealny scenariusz wydarzeń" został wyreżyserowany w Polsce i był naśladowany w innych krajach Europy Środkowej. Taka wizja wydarzeń może być nazwana hagiograficzną i niemającą wiele wspólnego z rzeczywistym przebiegiem ówczesnych procesów - powiedział prof. Nowak.
Profesor Nowak w wywiadzie dodał, że "brak rozliczenia systemu komunistycznego był wkalkulowany w podzielenie się władzą pomiędzy ludźmi reżimu a częścią opozycji według scenariusza akceptowanego przez Moskwę oraz bezpiecznego dla tych, którzy odpowiadali nie tylko za zapaść gospodarczą, lecz również konkretne zbrodnie. Dzięki realizacji tego scenariusza do dziś komuniści pozostają bezkarni".
im/PAP