Historia

Stanisław Tatar. "Zapisał się ciemną kartą w historii Polskiego Państwa Podziemnego"

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2024 05:40
Człowiek, który zapisał się ciemną kartą w historii Polskiego Państwa Podziemnego, a jednocześnie jedna z najważniejszych postaci w polskiej konspiracji. Zdolny organizator, ale despotyczny dowódca z kompleksem wykluczenia z elitarnego grona piłsudczykowskich legionistów – tak opisywał go Jan Nowak-Jeziorański. Czym Tatar zasłużył sobie na tak surową ocenę?
Stanisław Tatar
Stanisław TatarFoto: NAC

Stronnictwo pragmatyczne

Urodzony dokładnie 128 lat temu, 3 października 1896 roku, Stanisław Tatar od początku 1940 roku był szefem Oddziału Organizacyjnego Sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej. Zdaniem Jeziorańskiego - był trzecią osobą w AK najpierw po Grocie-Roweckim, a następnie Borze-Komorowskim, i Tadeuszu Pełczyńskim. Wobec obu znajdował się jednak w opozycji. Kością niezgody okazał się stosunek do Sowietów.

- Sowieci odnoszą sukcesy militarne na froncie wschodnim, które Stalin ze swoją diabelską inteligencją przekuwa w sukces polityczny Związku Radzieckiego. Do tej pory Sowieci ponosili klęski, byli uzależnieni od aliantów zachodnich. W 1943 roku coraz więcej ludzi w okupowanej Polsce i na emigracji uświadamia sobie, że sprawy idą w złym kierunku – wyjaśniał dr Władysław Bułhak gość audycji Olgi Branieckiej w audycji z cyklu "Tajna historia Polski". - W kierownictwie konspiracji w kraju klarują się dwa nurty. Jeden z nich zakłada trwanie na dotychczasowych pozycjach współpracy i zaufania wobec zachodnich aliantów.

Posłuchaj
16:10 tajna historia polski - tajemnica pułkownika drobika___sb94_tr_0-0_9904293cd5aa6ea[00].mp3 Tajemnica pułkownika Drobika - audycja Olgi Branieckiej z cyklu "Tajna historia Polski". (PR, 9.09.2007)

 

Drugi, stronnictwo pragmatyczne, na czele z gen. Stanisławem Tatarem i  ówczesnym szefem wywiadu AK Marianem Drobikiem, przewidywał, że istnieje zagrożenie, że Polska znajdzie się w orbicie wpływów radzieckich, a nawet – jak chciała tego Wanda Wasilewska z powołanego również w 1943 roku Związku Patriotów Polskich – stanie się jedną z republik radzieckich. W 1943 roku Tatar opracował elaborat, w którym dowodził konieczność zadzierzgnięcia współpracy z Sowietami. Opracował plan operacji "Burza".

Na granicy zdrady

16 kwietnia 1944 został wysłany (razem z ppłk. Jerzym Kirchmayerem) przez dowódcę Armii Krajowej do Londynu. Tam został mianowany zastępcą Szefa Sztabu dla spraw krajowych.  Próbował opóźnić powrót Jana Nowaka-Jeziorańskiego do kraju.

"Dopiero po wojnie wyszło na jaw, że Tatar i Kirchmayer już od początku 1944 roku reprezentowali w Komendzie Głównej orientację »dogadania się« z Rosjanami, i to bez oglądania się na Londyn. Z ciężko chorym Kirchmayerem nie było większego kłopotu. Natomiast Tatar szerzył swoje poglądy wśród podwładnych i uznany został za człowieka niebezpiecznego. Zamiast usunąć go na bok, postanowiono dyplomatycznie pozbyć się go, wysyłając do Londynu. Był to błąd w skutkach swoich katastrofalny" oceniał Jeziorański.

Sprawa Funduszu Obrony Narodowej 

Po przerzuceniu do Londynu Tatar objął ważną funkcję zastępcy szefa Sztabu Naczelnego Wodza ds. krajowych. Był bliskim współpracownikiem premiera Mikołajczyka, któremu towarzyszył w podróżach do Moskwy i Waszyngtonu. 

Po wojnie został zobowiązany do rozdysponowania części skarbu narodowego z Funduszu Obrony Narodowej (350 kg złota i 2,5 mln dolarów) między byłych żołnierzy Armii Krajowej i ich rodziny. Zamiast tego, przekazał pieniądze rządowi Cyrankiewicza. Co gorsza, oddał w ręce komunistów także teczki osobowe związane z działalnością Wydziału Krajowego Sztabu, narażając tym samym osoby związane z wydziałem na represje ze strony aparatu stalinowskiej represji.

Proces generałów

Wydanie złota i de facto denuncjacja kolegów nie zapewniła bezpieczeństwa samemu generałowi. Tatar został aresztowany w 1950 roku i oskarżony o utworzenia w wojsku związku przestępczego mającego na celu "obalenie przemocą demokratycznego ustroju Państwa Polskiego" i szpiegostwo na rzecz wywiadu brytyjskiego. 

Proces Generałów 1200 PAP.png
Proces generałów. Tak zaczęła się stalinowska czystka w Wojsku Polskim

Pokazowy proces TUN (od nazwisk głównych oskarżonych - Tatar, Utnik, Nowicki) rozpoczynał stalinowską czystkę w Wojsku Polskim. W latach 1950-1953 Informacja Wojskowa zatrzymała pod zarzutem szeroko rozumianej wrogiej działalności 2115 żołnierzy różnych stopni oraz pracowników cywilnych wojska. Od 1949 do 1954 roku zwolniono z wojska około 10 tysięcy oficerów uznanych za "wrogich" komunistycznej Polsce. W procesach politycznych w Wojsku Polskim pod sfałszowanymi zarzutami komuniści skazali łącznie 94 oficerów. Wydano 40 wyroków śmierci, z których 20 wykonano.

Tatar usłyszał wyrok dożywocia. Wyszedł na wolność na mocy amnestii w 1956 roku. Zmarł 16 grudnia 1980 roku w Warszawie. Pochowany został na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

bm

Czytaj także

Gen. Tadeusz Bór-Komorowski. To on wydał rozkaz o rozpoczęciu powstania warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2024 05:50
58 lat temu, 24 sierpnia 1966 roku, zmarł gen. dywizji Tadeusz Bór-Komorowski, Komendant Główny Armii Krajowej, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i premier RP na uchodźstwie w latach 1947-1949.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bitwa pod Jaktorowem. Ostatni bój Grupy AK "Kampinos"

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2024 05:45
29 września 1944 roku doszło do bitwy pod Jaktorowem, w którym rozbite zostały siły Grupy Armii Krajowej "Kampinos". - Odwrót z Puszczy Kampinoskiej i bój pod Jaktorowem przypłaciło życiem ok. 200 żołnierzy, około 300 zostało rannych. Grupa AK "Kampinos" przestała istnieć – mówił Władysław Bartoszewski na antenie Radia Wolna Europa w audycji z cyklu "Dni Walczącej Stolicy".
rozwiń zwiń