Historia

Dusznicki Festiwal Chopinowski - jeden z najbardziej znanych na świecie

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2022 05:40
76 lat temu, w niedzielne popołudnie 25 sierpnia 1946 roku, nastąpiła inauguracja jednego z najbardziej znanych festiwali muzycznych na świecie - Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju. Dwudniowe recitale odbyły się w 120. rocznicę charytatywnych koncertów młodego Chopina w tym uzdrowisku.
Pomnik Fryderyka Chopina w Dusznikach
Pomnik Fryderyka Chopina w DusznikachFoto: Polona.pl

Wykonawcami byli fenomenalna Zofia Rabcewiczowa i nie mniej sławny Henryk Sztompka. Całość zaplanowali i "uruchomili" Ignacy Potocki, założyciel Zarządu Uzdrowisk Dolnośląskich, oraz Wojciech Dzieduszycki, aktor, śpiewak i dyrygent, po prostu powszechnie znany artysta. Dość powiedzieć, że jest to najstarsza na świecie cykliczna impreza muzyczna co roku odbywająca się w Dusznikach-Zdroju... tak to najstarszy nieprzerwanie organizowany festiwal pianistyczny, a dodatkowo najstarszy w Polsce.

Miejscem koncertów jest Dworek Chopina - pochodzący z XIX jeszcze wieku teatr zdrojowy, w którym właśnie swoje koncerty dał przebywający na kuracji Fryderyk Chopin. Na oficjalnej stronie Festiwalu - festiwal.pl - przeczytać możemy piękną opowieść o pobycie Chopina, wtedy jeszcze w niemieckim uzdrowisku Bad Reinerz (od 1945 rodku Duszniki-Zdrój). Całość okraszona jest też wyjątkowymi fragmentami listu Chopina do swojego kolegi szkolnego Wilhelma Kolberga a także do profesora Jzefa Elsnera. W opowieści czytamy: "W sierpniu 1826 roku z polecenia lekarzy warszawskich i profesora Józefa Elsnera, dla podreperowania wątłego zdrowia, do Dusznik przybył Fryderyk Chopin. Z Warszawy wyruszył 28 lipca. Towarzyszyły mu matka oraz siostry (Ludwika i Emilia) [...]. Korespondencje [...] nie wspominają o koncertach Chopina w Dusznikach, które dał był młody pianista w porywie serca na rzecz osieroconych dzieci miejscowego kowala. Czyżby skromność nie pozwalała mu się chwalić, czy też nie był z nich zadowolony z racji braku dobrego instrumentu, o czym pisał do Elsnera, tego z braku źródeł ustalić już się chyba nie da". 

O pierwszym koncercie Chopina, wtedy szesnastolatka, pisał "Kurier Warszawski" z 22 sierpnia 1826 roku: "List w tych dniach odebrany z Kudowy […] zaszczytnie donosi o młodym artyście polskim Fryderyku Chopin, który […] dla polepszenia zdrowia został od niejakiego czasu w Dusznikach. Tam bowiem, gdy kilkoro dzieci przez śmierć ojca do wód na kurację przybyłego sierotami stały się, P. Chopin, ośmielony przez osoby talent jego znające, dał 2 koncerta na dochód tychże, co jemu wiele chwały, a tym nieszczęśliwym niepospolite wsparcie przyniosło".

Informacje o pierwszym koncercie widnieją jeszcze w magistrackim dokumencie z 17 marca 1892 roku. ą tam dodatkowo opisane kolejne fakty związane z tymi wydarzeniami i pamiątką po nich. Czytamy: "W tej sali [chodzi o salę zdrojową – przyp. PP] Fryderyk Chopin dał w dniu 16 sierpnia 1826 roku swój pierwszy publiczny koncert". Kiedy odbył się występ drugi, nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że musiało minąć ponad siedemdziesiąt lat, by dla uczczenia charytatywnych koncertów Chopina pojawił się pomnik genialnego muzyka, ufundowany przez Wiktora Magnusa z Warszawy, i jeszcze prawie pół wieku, by w tym uzdrowisku zaczął rozbrzmiewać festiwal muzyczny imienia genialnego kompozytora".

Jak pisał Potocki we wspominkowym liście do Andrzeja Merkura, jednego ze współzałożycieli tego festiwalu, po latach, w 1994 roku: "Miał to być pierwszy po wojnie festiwal, co miało niemałe repolonizacyjne, patriotyczne i interpretacyjne znaczenie dla naszego społeczeństwa, które nowo przybyłe na ten obszar nie czuło się jeszcze dość u siebie". Te powojenne poszukiwania polskich akcentów na ziemiach odzyskanych przyniosły prezent w postaci Dusznickiej historii i więzi z wielkim polskim kompozytorem.

Te swoiste obchody 120. rocznicy pobytu Chopina w Dusznikach rozpoczęto właśnie 25 sierpnia 1946 roku uroczystą akademia o godzinie 13:00, po której złożono kwiaty pod pomnikiem kompozytora. Natomiast koncertowanie rozpoczęło się godzinie 18:00 w sali zdrojowego teatru. Do fortepianu zasiadła Zofia Rabcewiczowa. Był to w pełnie profesjonalny instrument, jakże odmienny od tych, które nisko oceniając opisywał w swoich listach młody Fryderyk. To pierwsza różnica w tej pamiątce, a drugą był repertuar, który dla nastoletniego Chopina pozostawał dopiero do skomponowania. Rabcewiczowa zagrała Sonatę h-moll, Nokturn c-moll op. 48 nr 1, Balladę F-dur, 4 mazurki oraz 4 etiudy (z tzw. "wielką" a-moll op. 25 nr 11 na końcu). Natomiast jak podaje festiwalowy portal, przerwę w koncercie wypełniły apokryficzne listy Chopina do Delfiny Potockiej... trzeba przyznać, że dość pikantne w treści, odczytane przez Paulinę Czernicką.

Jak podaje portal Festiwalu, drugi koncert tej pierwszej edycji odbył się w wykonaniu Henryka Sztompka, ucznia m.in. Ignacego Jana Paderewskiego, który w 1927 roku na I Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie otrzymał nagrodą Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków. O występie tym czytamy: "Drugi koncert (26 sierpnia) dał Henryk Sztompka. Program recitalu (sala Domu Zdrojowego, godz. 18.00) złożył on z Fantazji f-moll, obu nokturnów op. 27, Poloneza es-moll, Scherza cis-moll, wybranych preludiów (nr 1, 2, 3, 6, 8, 17, 23, 24), dwóch mazurków, Poloneza fis-moll, Walca Es-dur op. 18 i Scherza b-moll".

PP

Czytaj także

Maria Kalergis - pianistka, która złamała Norwidowi serce

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2023 05:40
Była jedną z najciekawszych kobiet XIX wieku - Fryderyk Chopin uczył ją gry na fortepianie, a Cyprian Kamil Norwid uważał za swoją muzę. Wokół jej postaci wyrosło wiele legend - jedna z nich mówi, że Maria Kalergis została rosyjskim szpiegiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Festiwal w Dusznikach. Aż trzech zwycięzców Konkursów Chopinowskich

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2022 13:15
77. Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju rozpoczął się od recitali dwóch zwycięzców Konkursów Chopinowskich - Bruce’a Liu i Rafała Blechacza, wraz z którym wystąpiła Bomsori Kim. Koncert duetu zachwycił festiwalową publiczność, która nagrodziła wykonawców gorącą owacją. 
rozwiń zwiń