Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Kryzysy marokańskie. Jak Maroko stało się francuską kolonią?
Wiek XIX to czas tworzenia się potężnych europejskich mocarstw kolonialnych i wyścigu państw Starego Kontynentu o kontrolę nad jak największymi obszarami na Czarnym Lądzie. Najważniejszą posiadłością francuską w Afryce Północnej była Algieria podbita w latach 30. XIX wieku. To stąd promieniowała polityka kolonialna Paryża, której celem było stworzenie imperium zajmującego północną część kontynentu. Udało się to połowicznie - duża część Sahary wpadła w ręce Francji, ale Paryż przegrał rywalizację polityczną o kontrolę nad Egiptem z Brytyjczykami.
- W ostatnim dwudziestoleciu XIX wieku miała miejsce francuska penetracja gospodarcza Maroka - wskazywał prof. Jerzy Eisler w audycji Agnieszki Steckiej z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej - Francja". - Francuzi posłużyli się zręcznym politycznym zabiegiem. Formalnie uszanowali władzę sułtana i uszanowali jego interesy. W rzeczywistości zapewnili sobie jednak pozycję uprzywilejowaną na tym terenie.
07:40 kryzysy marokańskie.mp3 Kryzysy marokańskie - audycja Agnieszki Steckiej z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej"(PR, 18.09.2000)
Działanie Francji stało w sprzeczności z ustaleniami konferencji madryckiej w 1880 roku, zapewniającymi państwom europejskim równowagę wpływów w Maroku, co wywołało sprzeciw pozostałych państw Starego Kontynentu. Sytuację próbowały wykorzystać Niemcy, spóźnione w kolonialnym wyścigu i rozpaczliwie usiłujące przejąć kontrolę nad każdym niezdominowanym obszarem świata. Dwukrotnie - w 1905 i 1911 roku - manifestowały swoje roszczenia do kontroli nad Marokiem. Dążenia te wywołały efekt odwrotny do zamierzonego, bowiem spowodowały zbliżenie Francji i Wielkiej Brytanii. W efekcie Maroko zostało francuskim protektoratem w 1912 roku na mocy traktatu feskiego (sułtan Maulaj Abd al-Hafiz zrzekał się suwerenności swojego kraju).
Maroko - kolonia Francji
Podpisanie traktatu feskiego było zasadniczo dyktatem narzuconym sułtanowi, co wywołało ostry sprzeciw społeczeństwa marokańskiego, zwłaszcza że europejscy kolonizatorzy z typową dla siebie pogardą dla granic etniczno-historycznych w Afryce podzielili Maroko: zwierzchność nad środkową częścią kraju otrzymali Francuzi, zaś północne i południowe rubieże zajęli Hiszpanie. Na domiar złego Francuzi swobodnie szafowali życiem Marokańczyków wcielonych do armii kolonialnej w czasie I wojny światowej.
Na tym tle w 1921 roku wybuchło antykolonialne powstanie Abd al-Karim. Bojownikom udało się nawet utworzyć niezależne państwo - Republikę Rifu, nazwaną tak od łańcucha górskiego, w którym toczyły się walki. Siły powstańcze walczyły aż do roku 1927, były jednak brutalnie pacyfikowane przez Hiszpanów i Francuzów przy użyciu m.in. broni chemicznej i ostatecznie insurekcja upadła.
Mimo klęski powstania Marokańczycy nie zrezygnowali jednak z dążeń wyzwoleńczych. Środowiska niepodległościowe symbolem tych starań uczyniły nowego sułtana Muhammada V. 8 maja 1934 roku w czasie wizyty władcy w historycznej stolicy kraju, Fezie, podczas narodowego Święta Tronu gorące powitanie sułtana zmieniło się w antyfrancuską demonstrację.
Od wojny do niepodległości
- Decydującym okresem dla marokańskiego ruchu niepodległościowego była II wojna światowa. Francuska część Maroka znalazła się pod kontrolą rządu Vichy, kolaborującego z III Rzeszą - wskazywał prof. Marek Malinowski w audycji Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku". - Najistotniejszy jest rok 1942, kiedy francuską część Maroka opanowały wojska amerykańskie i brytyjskie. Muhammad V skierował się w stronę aliantów, licząc na to, że dzięki Amerykanom i Brytyjczykom Maroko będzie mogło uzyskać niepodległość.
27:52 Mohammed v.mp3 Muhammad V i marokańskie dążenia niepodległościowe - audycja Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku". (PR, 19.03.2000)
Sułtan odważył się na złamanie traktatu feskiego, który zabraniał mu prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej, i spotkał się podczas konferencji w Casablance z prezydentem Franklinem Delano Rooseveltem, prosząc o poparcie dla niepodległości jego kraju.
Francuzi nie mieli jednak zamiaru łatwo rezygnować z kolonii. W 1944 roku, gdy niepodległościowa partia Istiklal przedstawiła Muhammadowi V memoriał z żądaniem niepodległości, w miastach wybuchły walki demonstrantów z francuskimi oddziałami kolonialnymi.
Nastroje niepodległościowe narastały przez kolejną dekadę. Punktem kulminacyjnym było zdetronizowanie Muhammada V przez Francuzów i deportowanie go - razem z synem - na Madagaskar. To spowodowało bardzo poważne protesty ludności i zarazem wzrost prestiżu samego Muhammada. W 1955 roku Francuzi - w obliczu wybuchu powstania we francuskiej Algierii i konieczności przerzucenia tam sił - byli zmuszeni przywrócić sułtana na tron, a rok później, 2 marca 1956 roku, uznać niepodległość Maroka. Władcą państwa pozostał Muhammad, który przyjął tytuł królewski.
Francja Maroko. Będzie gorąco?
Mimo zrzucenia francuskiej dominacji Paryż nadal pozostaje głównym partnerem politycznym i biznesowym rządu w Rabacie. Francja wspierała militarnie Maroko podczas wojny w Saharze Zachodniej - terytorium byłej marokańskiej kolonii hiszpańskiej. Pokłosiem kolonialnej przeszłości jest również znacząca, licząca około miliona ludzi, mniejszość marokańska zamieszkująca Francję.
Trudna francusko-marokańska historia daje o sobie znać przed meczem o awans do finału Mistrzostw Świata w Katarze. Władze francuskie obawiają się powtórki z wydarzeń, które miały miejsce po zwycięskim dla Maroka meczu z Portugalią i wcześniejszej wygranej z Belgią. Wówczas to doszło do zamieszek na ulicach kilku miast, w tym Paryża. Przed meczem Francja-Maroko francuskie władze zmobilizowały 10 tys. policjantów i żandarmów, w tym aż 5 tys. w Paryżu.
- Paryska policja jest jednak przygotowana na potencjalne zamieszki z udziałem marokańskich, ale także francuskich kibiców. W środę w stan gotowości będzie postawionych aż dziesięć tysięcy policjantów - poinformował minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin.
O spokój apeluje selekcjoner Francuzów Didier Deschamps. - To musi pozostać mecz piłki nożnej, nawet jeśli jest w nim historia, nawet jeśli jest w nim wiele pasji – próbował uspokajać emocje trener.
Odmiennego zdania jest szkoleniowiec drużyny Maroka Walid Regragui, urodzony w podparyskim miasteczku Corbeil-Essonnes.
- Maroko chce nadal wygrywać dla Europy, dla Afryki, dla Maghrebu, dla naszych braci w Afryce Subsaharyjskiej – podkreśla Regragui.
W środę, w meczu półfinałowym Mistrzostw Świata Katar 2022, w którym Francja zmierzy się z Marokiem, po przeciwnych stronach barykady staną dwaj przyjaciele z boiska - Francuz Kylian Mbappe i Marokańczyk Achraf Hakimi, którzy na co dzień występują w Paris Saint-Germain.
Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Bartłomiej Makowski/PAP