Prawdą jest, że był aktorem charakterystycznym, jednak to właśnie ten chrapliwy czasami głos był najbardziej rozpoznawalny i niepowtarzalny. Fakt ten uczynił z niego także wziętego aktora radiowego - kroniki liczą aż 282 (!) role w Teatrze Polskiego Radia, w licznych słuchowiskach, w tym też w nieśmiertelnych "W Jezioranach" jak i równorzędnej produkcji pod nazwą "Matysiakowie".
Głos był dla aktora swoistym znakiem firmowym, jednak nie tylko w radiowych i dubbingowych przedstawieniach, lecz także w filmach i serialach. Tak, telewizyjne seriale znacząco zyskiwały dzięki epizodom z Wiesławem Drzewiczem, jak choćby w pierwszej polskiej "operze mydlanej" zatytułowanej "W labiryncie" (od 1988 do 1991 roku). Zagrał tam rolę Leona Guttmana, zasłużonego pracownika instytutu przechodzącego na zasłużoną emeryturę.
Mogliśmy jednak oglądać go także w słynnym "07 zgłoś się" oraz w innych serialach: "Wielkiej miłości Balzaka", "Zezem", "Polskie drogi", "Noce i dnie", "40-latek", "Układ krążenia", "Doktor Murek", "Dom", "Szaleństwa panny Ewy", "Siedem życzeń", "Zamach stanu", "Ballada o Januszku", "Mistrz i Małgorzata", "Janka", "40-latek. 20 lat później", "Jest jak jest" czy "Awantura o Basię". W wielu tych serialach ledwie epizodycznie zaznaczył swoją obecność, ale zawsze były to role znaczące.
Równie charakterystyczne role odgrywał w sztukach teatralnych, zarówno tych na deskach teatrów Krakowa, Częstochowy, Sosnowca, Bydgoszczy, Torunia i Warszawy, jak i spektaklach Teatru Telewizji. Najdłużej jednak spełniał się na scenie słynnego warszawskiego Teatru Studio.
Katarzyna Sklepik tak charakteryzuje jego karierę: "Wiesław Drzewicz - w 1948 roku - ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Dwa lata wcześniej zadebiutował w przedstawieniu »Droga do świtu« Bohdana Pepłowskiego w reżyserii Józefa Wyszomirskiego na scenie Starego Teatru w Krakowie. Później występował także w teatrach w Częstochowie, Sosnowcu, Krakowie, Bydgoszczy i w Toruniu. Od 1969 roku był aktorem teatrów warszawskich: Klasycznego, Studio, Komedia i Syrena. (...) Był silnie związany z Polskim Radiem. Grał w radiowych serialach »W Jezioranach« i »Matysiakowie«. Zajmował się także dubbingiem. Najczęściej w filmach rysunkowych, między innymi »Gorylu Magilli«, »Psie Dalim« i »Smerfach« oraz brytyjskich serialach »Ja, Klaudiusz« czy »Królowa Elżbieta«".
Wiesław Drzewicz zagrał blisko 100 ról teatralnych, 20 telewizyjnych i blisko 90 filmowych. Jednak najwięcej ról było udziałem aktora w Teatrze Polskiego Radia, bo ponad 280. Wielu twierdziło, że choć głos jego był tak bardzo charakterystyczny, to również aktorsko wyrazisty i plastyczny, czytelny w uczucia i intencje - wręcz idealny do słuchania. Wielu pamięta Gargamela, ale też kilka mniejszych ról w słynnej dobranocce "Pszczółka Maja" czy też w roli Pana Peeblesa z animowanego "Goryla Magilli".
Jacek Szczerba wspomina słowa i wypowiedzi aktora: "Powtarzał: »dobrego aktora poznaje się po tym, że mało mówi i nie znosi pisania«. O Gargamelu, na którego w 1987 r. namówiła go reżyserka dubbingu Urszula Sierosławska, Drzewicz jednak mówił: »ten Gargamel mnie zadręcza, męczą mnie uliczne spotkania z dziećmi, które dopytują: – Która godzina, pse pana? A potem krzyczą na całą ulicę: Gargamel, Gargamel (…). Dopadano mnie, dokądkolwiek się udałem. Musiałem tydzień wcześniej wyjechać z Mazur, mimo że miałem opłacone wczasy do końca. W wynajmowanym przeze mnie domku wybito szybę. Rower wodny, którym dysponowałem, puszczono w czasie sztormu na jezioro. Nie miałem nawet spokoju w lesie. Kiedy wybrałem się na grzyby krzyczano za mną: Gargamel, chodź no tu. Zawsze zwracano się do mnie per ty, często okraszając to jakimiś ordynarnymi przekleństwami«".
W następnym akapicie przytacza równie popularny wtedy wierszyk recytowany nie tylko przez dzieci, lecz również przez starszych i zawsze z uśmiechem: "Głosem Gargamela recytował dziennikarzom wierszyk krążący po przedszkolach: »Kto ty jesteś? – Gargamelek. – Jaki znak twój? – Kot Klakierek. – Gdzie ty mieszkasz? – W czarnym zamku. – Jaki herb twój? – Smerfy w garnku«".
Aktor zmarł w ostatni dzień 1996 roku, w Warszawskim szpitalu, na raka płuc. Pochowano go na cmentarzu Wolskim w Warszawie... wspomnijmy z sympatią tego wspaniałego aktora o niezapomnianym głosie i charakterystycznych rolach.
PP