Historia

Toruń. Archeolodzy znaleźli średniowieczną figurkę konika

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2024 13:15
Archeolodzy prowadzący prace przy ul. Prostej w Toruniu, gdzie ma stanąć nowa siedziba straży pożarnej, znaleźli zabawkową figurkę konika z przełomu XII i XIII wieku. Wcześniej odkopano tam fragment muru oporowego średniowiecznej fosy, a także fundamenty średniowiecznej wieży.
Panorama Torunia
Panorama ToruniaFoto: Shutterstock/Radoslaw Maciejewski

Badania w tym miejscu - ścisłym centrum Torunia - zakończyły się kilka dni temu. Strażacy chcieliby, aby odnalezione fundamenty zostały wkomponowane w projekt architektoniczny nowej siedziby. Możliwa jest np. ekspozycja reliktów pod szkłem. Szczegóły mają się pojawić niebawem, bo budowa ma się zakończyć do 2025 roku.

Pamiątka z tajemniczych czasów 

Zanim jednak ruszy, konieczne było przebadanie archeologiczne terenu, które wykonywali państwo Katarzyna i Piotr Alagierscy. Z informacji przekazanych przez rzecznik prasową kujawsko-pomorskiej straży pożarnej Małgorzatę Jarocką-Krzemkowską wynika, że ostatniego dnia wykopalisk znaleziono niewielką, kilkucentymetrową figurkę konika.

- To prawdopodobnie zabawka albo kukiełka (z uwagi na dziurkę pod spodem, do nadziania na patyk), wykonana jest z glinki, pokrytej glazurą i pochodzić może z przełomu XII i XIII wieku - podkreśliła Jarocka-Krzemkowska.

To niezwykłe znalezisko, gdyż cały czas bardzo mało wiadomo o historii Torunia przed XIII i XIV wiekiem. Szczególnie w aspekcie stylu życia codziennego ówczesnych mieszkańców miasta. Konik może być zabawką, którą jakieś dziecko bawiło się 800, a może i więcej lat temu. Szerzej o odkryciach przy ul. Prostej opowie raport archeologów. Do tej pory wiadomo, że w tym miejscu odkopano fragment muru oporowego średniowiecznej fosy.

- Jego glazurowane, zielonkawe elementy, z początku sugerowały ornament, ale szybko okazało się, że to nimi uzupełniano ubytki po dewastacji wskutek ostrzału - wskazała rzecznik prasowa.

Intensywne prace archeologiczne i ślady średniowiecznych kanałów

Wzdłuż muru i pozostawionego budynku - jak przekazała - biegnie kanał.

- To do niego wgląd znajdziemy przy furtce, od strony ul. Prostej - dodała Jarocka-Krzemkowska.

Archeolodzy przez ostatnie tygodnie znaleźli także m.in. ceramiczną pozostałość po elektryfikacji lub instalacji do ostrzegania ludności i powiadamiania straży, w którą był wyposażony Toruń na początku XIX w. Wśród artefaktów jest także "fragment naczynia o ciekawym wzornictwie", kocia czaszka i ceglane kształtki.

- Wiemy już, że średniowieczny mur oporowy przy fosie okalała XIX-wieczna ceglana licówka. Dobudowana warstwa różni się znacznie od reszty. W murze zauważalne są regularnie oddalone od siebie, co kilka metrów, otwory na wylot - spustowe. Przymierzając ich lokalizację względem poziomu kamiennego, pierwotnego muru miejskiego, zdradzają, że prawdopodobnie są elementem systemu kanalizacyjnego, deszczowego - przekazała rzecznik prasowa kujawsko-pomorskich strażaków.

Archeolodzy odkryli, że obok muru stały kiedyś drewniane budowle. W narożniku - na styku muru miejskiego i zachowanego budynku strażackiego - odnaleziono palenisko. Tam stapiano brąz.

Innymi ciekawymi znaleziskami są fragmenty glinianych naczyń z grzebieniowatymi ozdobami, klamra carska, pochwa na nóż wykonana z kości, czy pierścionek z bursztynu.

Jarocka-Krzemkowska przekazała w rozmowie z PAP, że archeolodzy prowadzący badania wrócą za kilka tygodni do Torunia i zaprezentują dziennikarzom i opinii publicznej najciekawsze znaleziska w tym miejscu, sercu średniowiecznego miasta wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Być może opowiedzą coś więcej także o maleńkim, zabawkowym koniku, który spędził w ziemi kilkaset lat.

PAP/Tomasz Więcławski/bm