Wstęp do antysemickiej nagonki
- My, kombatanci wielkiej wojny z faszyzmem i mieszkańcy bohaterskiej stolicy polski Warszawy wyrażamy zdecydowany protest przeciwko imperialistycznej agresji Izraela na kraje arabskie. Jesteśmy zdumieni i zaskoczeni, że władcy Izraela, nie pomni dawnej martyrologii Żydów, kroczą po tej samej drodze co faszystowskie hordy spod znaku Wehrmachtu, Luftwaffe i SS - mówiła podczas akademii Maria Stypułkowska-Chojecka, weteranka Powstania Warszawskiego i uczestniczka zamachu na Kutscherę.
Kobieta odnosi się do kolejnej wojny izraelsko-arabskiej, tzw. wojny sześciodniowej, podczas której wojska izraelskie rozniosły w pył siły arabskie. Starcie to było tak naprawdę wojną zastępczą, w której po stronie Izraela opowiedziały się Stany Zjednoczone, zaś po stronie państw arabskich - Związek Sowiecki. Dlatego tak miażdżące zwycięstwo państwa izraelskiego wywołało daleko idące reperkusje w całym bloku wschodnim.
- Państwa bloku wschodniego, z wyjątkiem Rumunii, zrywają stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Władysław Gomułka występuje z bardzo ostrym wystąpieniem w czerwcu 1967 roku, w którym oskarża tych wszystkich, którzy w Polsce cieszyli się ze zwycięstwa Izraela nad Arabami o to, że są "piątą kolumną": mówi tak o polskich Żydach. To jest bardzo poważne oskarżenie. Przypomnę, że "piąta kolumna" to określenie z czasów wojny domowej w Hiszpanii, to jest określenie sabotażystów, którzy czekają od wewnątrz, by zadać cios w plecy - wskazywał prof. Andrzej Zawistowski w podcaście "Powstanie Warszawskie. Pamięć w eterze".
I właśnie do tych słów odwołała się w następnych słowach Maria Stypułkowska-Chojecka.
- Solidaryzujemy się z całkowicie z przemówieniem Władysława Gomułki na VI Kongresie Związków Zawodowych i w ślad za nim stwierdzamy, że obywatel polski może mieć tylko jedną ojczyznę - Polskę Ludową.
Słowa te stały się zapowiedzią wydarzeń marca 1968 roku. Doszło wówczas do wystąpień antysemickich. Doprowadziły one do emigracji z kraju dużej części przedstawicieli nielicznej społeczności żydowskiej w Polsce.
Uderzenie w pozostałych wrogów systemu
Izrael nie był jedynym celem wystąpień podczas akademii rocznicowej.
- W tym rocznicowym dniu podnosimy ponownie żądania ukarania zbrodniarzy wojennych katów ludności Warszawy odpowiedzialnych za zburzenie naszej stolicy. W imię sprawiedliwości żądamy i żądać będziemy nadal ukarania Reinefartha i Dirlewangera oraz ich pomocników. Protestujemy i protestować nie przestaniemy, dopóki nie dosięgnie ich zasłużona kara - mówił członek ZBoWiD-u.
Zdaniem historyka, wbrew pozorom, ta wypowiedź związana jest nie tylko z faktycznym unikaniem odpowiedzialności za zbrodnie przez dowódców odpowiedzialnych za rzeź Woli. Prof. Andrzej Zawistowski odczytuje tę wypowiedź również w kontekście ówczesnej walki z Kościołem.
- Ja tu widzę kontekst roku 1965, kiedy wystosowany zostaje list biskupów polskich do biskupów niemieckich, ze słynnymi słowami "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", wykorzystany propagandowo przez ekipę Gomułki do ataku na prymasa Wyszyńskiego. Propaganda podkreślała wówczas wszelkie zbrodnie niemieckie, a zachodnie Niemcy przedstawiano jako siedlisko hitleryzmu - wyjaśniał prof. Andrzej Zawistowski.
Innym naczelnym wrogiem w epoce gomułkowskiej były Stany Zjednoczone.
- Pomni własnej tragedii i nieszczęść mamy moralne prawo i obowiązek występować przeciwko zbrodniczej interwencji imperializmu amerykańskiego w Wietnamie, potępiamy bandyckie naloty piratów powietrznych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej na Wietnam - mówił weteran powstania.
Cykl podcastowy "Pamięć w eterze"
W związku z 80. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego Informacyjna Agencja Radiowa i portal polskieradio.pl przygotowały cykl podcastów "Pamięć w eterze. Powstanie Warszawskie na falach Polskiego Radia w PRL". W oparciu o bogactwo materiałów Archiwum Polskiego Radia i wiedzę historyków pokazujemy, w jaki sposób warszawski zryw przedstawiany był w czasach PRL oraz w jaki sposób to, jak informowano o powstaniu, korespondowało z bieżącymi wydarzeniami w Polsce. Cykl składać się będzie z 8 odcinków, emitowanych od 31 lipca do 2 października (63 dni, czyli osiem tygodni powstania).
bm