66 lat temu, 20 września 1949 utworzono pierwszy rząd Konrada Adenauera, pierwszego kanclerza RFN.
Ten wybitny polityk czterokrotnie obejmował stanowisko kanclerza RFN. Ceniony na Zachodzie - w Polsce był negatywnym bohaterem mediów. W latach 50. i 60. propaganda komunistyczna przedstawiała go jako głównego orędownika zimnej wojny.
Dla polskiej racji stanu zasadnicze znaczenie miało uzyskanie prawnego potwierdzenia przebiegu północnej i zachodniej granicy państwa, ustalonej w 1945 na konferencji w Poczdamie. Niemiecka Republika Demokratyczna uznała tę granicę w 1950, ale Konrad Adenauer nie zaaprobował tego faktu, nie godził się też z podziałem Niemiec.
Sylwetkę kanclerza przedstawił w swej audycji z cyklu "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa w grudniu 1993 roku. W rolę oskarżyciela niemieckiego polityka wcielił się red. Kazimierz Baranowski, natomiast obrony dokonań Adenauera podjął się wieloletni redaktor naczelny ”Polityki” i były wicepremier Mieczysław Rakowski.
- Adenauer mógłby być synem Bismarcka i w dużym stopniu go przypominał - mówił Kazimierz Baranowski. - Był to polityk w pewnych sprawach bardzo elastyczny, w innych niesłychanie twardy, wręcz betonowy. Człowiek, który tylko raz uczynił pewien ukłon w stronę bloku wschodniego, kiedy w 1955 pojechał odebrać jeńców niemieckich z obozów w ZSRR. Poza tym był nieustępliwy i to w sposób, który nie przynosił mu zaszczytu.
Zdaniem dziennikarza na skutek tej nieprzejednanej postawy Adenauera Polska poniosła wielkie straty. Stosunki dyplomatyczne nawiązaliśmy z naszym zachodnim sąsiadem dopiero w 1970 roku, kiedy przedawniły się przepisy, które pozwoliłyby naszym rodakom ubiegać się o odszkodowania za krzywdy doznane w czasie II wojny światowej. Takie ustawodawstwo wprowadził właśnie Konrad Adenauer.
- Był to człowiek niechętny niemieckiemu faszyzmowi - replikował Mieczysław Rakowski. - To on, w 1945 roku, powiedział słynne zdanie: "Każdemu Niemcowi, który pierwszy weźmie karabin do ręki, powinna uschnąć ręka".
Konrad Adenauer był przeciwnikiem Hitlera, z tego powodu w 1944 trafił do więzienia. Miał już wtedy blisko 70 lat. Anegdota mówi, że przyszedł do niego strażnik i powiedział: "Tylko niech pan nie popełnia samobójstwa, bo miałem tu już takich 70-latków, którzy to zrobili, a było z tego powodu wiele nieprzyjemności".
5 lat później, 15 września 1949 Adenauer został wybrany na kanclerza Niemiec i funkcję tę pełnił nieprzerwanie przez 14 lat.
Goście audycji "Na historycznej wokandzie" toczą spór o dokonania polityka. Analizują, dlaczego miał tak niechętny stosunek do ZSRR, dlaczego tak zaciekle bronił dawnych granic Niemiec.
- Miał dwie pasje: jedną był ogródek i hodowanie kwiatów, a drugą konstruowanie wynalazków. Pieniędzy z tego tytułu nie miał, ale opatentował sporo dziwnych rzeczy, np. kiełbasę z dodatkiem soi, zwaną kiełbasą kolońską, a także okulary przeciwsłoneczne, które miały służyć kierowcom podczas jazdy - słyszymy z kolei w audycji "Mieć 19 lat".
Posłuchaj, kim był Konrad Adenauer i jak przedstawiano go w Polskim Radiu w latach 60.
Zobacz fragment jednego z wystąpień kanclerza w 1953 roku.